Blog: oliwier2012

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwier2012
oliwier2012

2012-12-01 21:20

|

Komentarze: 7

:) kocham go !

mój syneczek każdego dnia zaskakuje mnie coraz bardziej. sadzam go na leżaczku a on ciągle się podnosi i sam siada .. ;o jestem w szoku, niewiem czy to normalne , ale jestem z niego dumna. jest taki silny :) chyba jednak idą nam ząbki, mały powinien już kimać od jakiejś godzinki, a buszuje u mamy na kolankach wcinając swoją piąstke :)

 

chyba po nowym roku wyprowadzimy się sami do naszego mieszkanka:) tata pomoże mi finansowo, ciesze się bo sama napewno nie dała bym rady.. to chyba jest dobry pomysł wkońcu sie usamodzielnie. 

 

a co do ojca mojego małego.. wolałabym żeby nie chciał się z nim kontaktować. może to egoistyczne, a nawet na pewno, ale kurde ile można wytrzymywać? dzisiaj zadałam pytanie 'o której mały jadł' bo go zabral do siebie ( miałam zajęcia od 9 do 20 ;c ) a on mi odpowiada "19 głupia pizdo" .. ile mozna ;/

Komentarze

Matkooo jak on cie traktuje? Po tym wszystkim to ty powinnaś mie jakies "ale" nie mam pytań. Wystapiła bym do sądu o ograniczenie bądź pozbawienie praw rodzicielskich i wizyty z dzieckiem z nadzorem kuratora. Ja bym mu sie bała dziecko na sekunde zostawic po tym wszystkim, co za człowiek z niego. Ja rozumiem Oliwier jest malutki ale będzie co raz starszy i jaki przyklad mu daje jego własny ojcie?. Mnie sie to w głowie nie mieści.Ale jestes dzielna,podziwiam Cie,bo ja jak bym szału odstała to normalnie bym go zabiła chyba.

Masz prawdziwego skarba w domu ... mamusia dba,synek szczęśliwy i tak ma być. Nie pozwól mu po raz kolejny sobie tego "zabrac" ja bym uprzedziła fakty i wydaje mi sie że Twoje wystąpienie o dozór kuratora było by uzasadnione. Trzymam kciuki za Was jak zawsze , zeby Wam sie udalo z mieszkankiem i w ogóle żebyście juz zawsze byli szczęśliwi Ty i mały Oliwier :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia2205

jedna opcja : zrob umyslową separacje od tego debila i nawet nie zwracaj uwagi na tego rodzaju zaczepki , sluchaj tylko tego czego musisz :) buziaki :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwier2012

nie słucham go bo to nie mój poziom ;) a prawa ma ograniczone, ma sprawe karną o zmęcanie sie i chce zabrac mu całkowicie prawa. wiesz, wole zeby zabrał dziecko do siebie niz wkurzał mnie i moja rodzine :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetiii19

A ja wolę żeby wkurzał mnie i moją rodzinę niż brał moje dziecko do siebie ;o wkońcu to dziecko jest najważniejsze a nie rodzina. Z takim psycholem to strach zostawiać dziecko..a co gorsza , dawać mu do siebie. Współczuję Ci naprawdę. Też mam 19 lat , jestem w 13 tc , nie wyobrażam sobie rozstania z moim narzeczonym..Masakra ;o jesteś bardzo dzielna.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klejnocik21

Biedna! Współczuje dziecku, że ma takiego ojca! A Ty nie daj się tak traktować, jak tak można powiedzieć do kobiety, a co dopiero do matki swojego dziecka ;/ Dobrze, że dajesz sobie radę kochana tak 3maj, życzę Ci szczęścia w życiu ;*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwier2012

Wiesz anetiii tam się maluchem zajmuje jego mama, a nie on, więc tak de facto ma dobrą opięke. A tutaj jak jest to i tak ciągle się wyżywa na mnie i ciągle i tak ja się dzieciaczkiem zajmuję nawet jak on jest bo nic nie potrafi przy nim zrobić i co chwile tylko ' zrób mleko, zsikał się, przebież go, daj mi rzeczy, chodź tu' . a ja już na prawdę po tym wszystkim co mi zrobił, nie mam ochoty na niego patrzeć. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
namolik

jesli masz zaufanie do tamtej babci to mysle ze nic ssie nie stanie, a pewno ajk on tai aspoleczny to pewnie z dzieciakiem nie ma wielkiego kontaktu, a zawsze tobie to ulatwi, bo przecież nauka jest wazna dla ciebie i dla twojego maluszka, wiem ze to trudne ale zabki trzeba zacisnac i do przodu, najwazniejsze bys ty kochała małego za dwoje i napewno z czasem wszystko się poukłada i oboje znajdziecie szczescie :)