Blog: oliwkamalecka

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwkamalecka
oliwkamalecka

Witajcie... Dziękuję za tak miłe przyjęcie:) Posiadziałam trochę wczoraj na stronie i odkryłam, że wielka szkoda, że nie znałam takiej strony 4 lata temu. Byłoby mi łatwiej w czasie pierwszej ciąży, mogłabym rozwiać moje wszelkie wątpliwości, które wtedy mnie trapiły. Dzisiaj jestem mamą 4 latka i wiem już, że druga ciąża to nowe wyzwanie, ale też mniejszy strach co będzie jutro. Tak wszyscy czekaliśmy na te Święta, a już jest po nich. Wigilia u jednych i drugich rodziców, pierwszy dzień Świąt u teściów, dziś u moich rodziców... Obżarłam się jak mały słoń... Ciekawa jestem po ilu dniach zobaczę na wadze to co pochłonęłam przez te trzy dni:) Mama moja się śmiała, że przy moich obecnych gabarytach (ważę 42kg przy wzroście 160), że zaraz mi brzuszek wyskoczy:) Oby, bo już nie mogę się go doczekać! Pamiętam, że z Jeremiaszem czekałam na brzuch 6 miesięcy, a i tak był maleńki. Teraz moje chłopaki smacznie śpią, a mnie jakoś nosi... Nie wiem może za dużo wrażeń, a może po prostu dzidzuś dodaje mi tyle energi?:) Najgorsze, że jutro trzeba iść do pracy. Jeremiasz zostaje z babcią, a my wracamy do dnia codziennego. Najbardziej nie mogę doczekać się środy i wizyty u Pani doktor... Chcę być pewna na 100%, że we mnie rośnie nowe życie. Ocho mój syn wstał. Lecę do moich chłopaków:) Pozdrawiam dziewczyny was serdecznie i pytam jak tam u was święta?

Komentarze

U mnie taki sam scenariusz, wigilia u jednych i drugich rodziców, pierwszy dzień u teściów, drugi dzień w moim rodzinnym domu...mimo iz jestem mamą karmiącą nie odmawiałam sobie niczego, Małemu na szczęście nie zaszkodziły sałatki,śledzie czy pieczone mięsko ;) ehh a od jutra dzień jak codzień...pochwal się jak już będziesz po wizycie. Pozdrowionka!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emonika26
To fakt święta świeta i po świętach...pierwszy dzien spedzilismy u mego ojca a dzisiaj miałam zjazd rodziny wiec nie odpoczełam,ale nie odmawialam sobie niczego gdyz lada dzien urodze bobaska i wtedy bede musiala uwazac na to co jem.Pozdrawiam! :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi

U nas swieta w tym roku byly nietypowe, ale to juz wiesz, bo czytalas mojego bloga ;) ale tak to z reguly wygladaja podobnie i szczerze Ci powiem, ze czuje sie po nich bardziej zmeczona niz przed :( nie lubie sie pelentac od jednych rodzicow do drugich, no ale coz raz czy dwa razy w roku mozna ;)

Zazdroszcze wagi.. ja w dniu porodu wazylam 92kg.. :( dwa razy, z kawalkiem, wiecej od Ciebie :( masakra jakas, no ale teraz juz napewno jest mniej o te kilka kilo i poza tym jestem dobrej mysli ze spadnie jeszcze troche, lacznie z brzuszkiem, ktory teraz wyglada na... 5-6miesiac ciazy!

A stronka naprawde fajna, tez sie ciesze ze ja znalazlam ;p Pozdrawiam i Szczesliwego Nowego Roku :)