Blog: omamusiu

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
omamusiu
omamusiu

2010-12-20 22:22

|

Komentarze: 8

Szczepienia


Niewiele kwestii dotyczących pielęgnacji małego człowieka wywołuje tyle emocji, co szczepienia. Młodzi rodzice, którzy chcą zdecydować coś sensownego w tym temacie spotykają się głównie z opiniami ludzi zaangażowanych – czy to po jednaj, czy po drugiej stronie tej farmakologicznej barykady. [zobacz cały wpis]

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Ja nie szczepię małej. I jest tu też kilka mam, które nie szczepią. jak już napisałam trzeba mieć swój rozum, a my jako matki wiemy najlepiej co jest dla naszego dziecka dobre :)

To ważna decyzja i trzeba ją dobrzze przemysleć, wypatrzeć wszystkie za i przeciw i podjać tą decyzję na spokojnie samemu (z mężem oczywiscie) nie dać sobie wjechać na głowę tylko jedną stoną tematu... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Oczywiście taką decyzję warto przemyśleć. Bo jak sama napisałaś - wstrzykują w organizm naszego dziecka przeróżne sybstancje.

 

A co do szczepień - ja akurat odradzałabym szczepienia skojarzone. Jest to za duża dawka na raz. Żeby było bezpiecznie, najlepiej szczepić pojedyńczo i na pewno nie w jednym dniu, jak to w naszej służbie zdrowia zwykło się robić. Do tego zakupiłabym własne szczepionki, które mają jak najmniej szkodliwych substancji, ponieważ u nas w przychodniach korzysta się ze szczepionek które w innych krajach są całkowicie zakazane, właśnie ze względu na skład. 

 

Ale może nie będę Ci w głowie mieszać bo na pewno sama się również orientowałaś w temacie.. Niestety temat jest o tyle obszerny, że ja przed podjęciem decyzji o szczepieniach to po nocach nie spałam.. Raz byłam przekonana że szczepić trzeba, za chwile że kategorycznie nie.. Aż w końcu więcej faktów staneło za tym, że jednak na razie nie szczepię. 

Mieliśmy ten sam problem. Chcieliśmy sensownej informacji i nie wiedzieliśmy, gdzie szukać. Nie zaszczepiliśmy dziecka w szpitalu. Nie było problemu. Nikt na nas krzywo nie patrzył. Pierwsza wizyta pediatry (prywatnie) - i wielkie oczy lekarki "Jak mogliście nie zaszczepić?". Ale o rzeczową rozmowę było trudno. Potem wizyta w przychodni. Powiedzieliśmy, że nie chcieliśmy szczepić w pierwszej dobie, że chcielibyśmy z nią porozmawiać o indywidualnym kalendarzu szczepień. Odesłała nas do wojewódzkiej poradni szczepień. Termin mamy na koniec stycznia.

 

Czyli z jednej strony jest presja na szczepienia, a z drugiej, jak chcesz o tym porozmawiać i coś ustalić to nikt się nie podejmie! 

 

Zależało nam, żeby nie szczepić w pierwszej dobie. Zależy nam, żeby samemu wybrać szczepionki. I żeby szczepić w odstępach czasu - żadnych podwójnych szczepień w czasie jednej wizyty. I tak jak pisze @mola... skojarzone nie muszą być wcale lepsze. 

 

Nam nie chodzi o to, żeby się przeciwstawić służbie zdrowia, która nam coś narzuca. Ale fakt, że w innych krajach Europy kalendarze szczepień wyglądają zupełnie inaczej, dał nam trochę do myślenia. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
Plusy szczepionek skojarzonych

Rodzice nie zawsze decydują się na podanie dziecku szczepionek skojarzonych. Boją się, że taka szczepionka może stanowić za duże obciążenie dla organizmu dziecka. Wydaje im się, że podawanie pojedynczych szczepionek zalecanych jest lepsze i bezpieczniejsze. Tymczasem okazuje się, że szczepienia obowiązkowe w postaci skojarzonego zastrzyku są tak naprawdę dużo bezpieczniejsze.

Szczepionki skojarzone redukują liczbę zastrzyków. Pamiętajmy, że każda szczepionka może wywołać zmianę ropną, rumień czy powiększenie węzłów chłonnych. Ograniczenie liczby zastrzyków zabezpiecza przed ryzykiem pojawienia się odczynu poszczepiennego.

Szczepionki skojarzone chronią przed pominięciem jakiegoś szczepienia.

Szczepionki skojarzone mają bardzo przemyślany skład i zawierają głównie martwe drobnoustroje, w przeciwieństwie do szczepionek tradycyjnych, które na ogół składają się z żywych bakterii.


Szczepionki 5 w 1 oraz 6 w 1 są skuteczną i bezpieczną alternatywą dla szczepionek starszej generacji i dlatego są powszechnie stosowane w kalendarzach obowiązkowych wielu krajów Unii Europejskiej (np. Niemiec, Austrii, Belgii, Wielkiej Brytanii, Czech oraz Słowacji).10 Szczepionki 5 w 1 oraz 6 w 1 spełniają wymagania polskiego Programu Szczepień Ochronnych
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30
Ja nie szczepie i nie bede szczepila.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Listopadowa - te argumenty które skopiowałaś jakoś do mnie nie przemawiają. To że szczepionki spełniają wymagania Polskiego Pragramu Szczepień ochronnych jakoś nie jest wyznacznikiem. Np jeśli szczepisz 5w1 to dodatkowo musisz zaszczepić na zółtaczkę. W naszych przychodniach bardzo często podają szczepionkę Na zółtaczkę Euvax B, która jest zakazana w innych krajach. Druga sprawa to taka, że jeśli zdecydujesz się na zaszczepienie skojarzoną 6w1 to dziecko dostaje łącznie 5 czy 6 dawek szczepionki na zółtaczke(która jest już zawarta w tej szczepionce) licząc z tą którą dziecko otrzymało w szpitalu. A do uodpornienia potrzeba tylko 3 dawek, więc po co ładować tyle w dzieciaka? Niby tłumaczą że robiono badania i to nie jest szkodliwe. Na temat badań testowych szczepień to w ogóle nie będę się wypowiadać. Kiedy te badania w ogóle były robione? Czy objęto w badaniach późniejszy okres życia dziecka? Powikłania poszczepienne nie koniecznie muszą ujawnić się zaraz po szczepionce, ale tego już nie wzięto pod uwagę.


Piszesz też że szczepionki skojarzone zawierają głownie martwe ustroje w przeciwieństwie do tracydyjnych. Ale co masz na myśli pisząc tradycyjne? Jest masa różnych szczepionek. Nie rozumiem czemu pojedyńcze szczepionki kojarzą się z tradycyjnym starimi szczepionkami. To że nasza służba zdrowia korzysta z takich, a nie innych, to wynik korupcji. A my możemy we własnym zakresie kupić pojedyńcze szczepienia które mają bardziej baezpieczny skład od tych oferowanych przez NFZ.  

mieszkam w UK pierwszą szczepionkę Tomek dostał jak miał dwa miesiące , wszystkie skojarzone , dobrze je znióśł .
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

szczepionki tradycyjne czyli NIESKOJARZONE.ty nie polecasz,ja polecam.nie bede z toba dyskutowac w tej sprawie bo do ciebie zaden argument nie przemówi...

To że szczepionki spełniają wymagania Polskiego Pragramu Szczepień ochronnych jakoś nie jest wyznacznikiem

nie przemawia do ciebie,no daj że spokój.kto ma ci to napisac?

 

piszecie zawsze ze polska zcofana itd itp.to niby dlaczego szczepionki 5,6w1 sa obowiazkowe w innych krajach?

"kalendarzach obowiązkowych wielu krajów Unii Europejskiej (np. Niemiec, Austrii, Belgii, Wielkiej Brytanii, Czech oraz Słowacji)"