Blog: opolanka

« Powrót do listy wpisów
Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
opolanka
opolanka

2010-11-17 09:45

|

Komentarze: 5

nowoczesność?

Witam!

To będzie mój pierwszy wpis...więc niech będzie sensowny i niech mówi  o czymś ciekawym!

A więc ostatnio z dnia na dzień odkrywam nowości i ulepszacze życia mamusiek...przy pierwszym dziecku ich nie było albo ja ich nie dostrzegałam..

Zacznę od chust i nosidełek..większość moich znajomych kanguruje maleństwa i widać z tego z same korzyści...tyko ja jakoś ''chodziłam'' koło tego i nic!

A więc wgryzłam się w temat i... wciągło mnie.mam już jedną chustę a myśle jeszcze o jednej.a co?

 http://pl.lennylamb.com/nodes/1_chusty_tkane

jak się poszuka to można znależc taniej.....

SUPEROWA SPRAWA!!!

Drugi ekonomiczny ulepszacz to wielorazowe pieluchy i nie mówię tu o tetrze...

 http://www.kangurkowo.pl/category/pieluszki-wielorazowe-pieluszki-kieszonki

kolejna rzecz która będzie na moim wyposażeniu...no tak trzeba je prać i za cenę niekiedy 1 sztuki ma się opakowanie  pampersów ....ale po przeliczniu np 20 sztuk pieluch wielorazowego użytku po 40 zl wychodzi 800 zl-czyli 16 paczek pampersów..

mi te 20 sztuk starczy na cały okres pieluchowania a pampersów?

Nie traktujcie dziewczyny tego jak reklamę czy przykaz że musicie-NIE ,  każdy ma prawo wyboru i nikt nie będzie potępiony że wybrał pampersy!

POPROSTU JA SIĘ ZACHWYCAM NOWOŚCIAMI.

A co dla was jest godne polecenia innym mamą?]

pozdrawiam LaughingLaughing 

Komentarze

również przy pierwszym dziecku nie zauważałam wielu udogodnień dla mam :) teraz przy drugim zaczęłam nosić maluszka w chuście(jest to wygodniejsze gdy muszę gdzieś jechać tramwajem i nie chce targać ze sobą wózka) używam pieluch wielokrotnego użytku(które są tańsze od pampersów i nie traci się czasu na prasowanie)  i też się zastanawiam czy czegoś nadal nie zauważam co by mi jeszcze pomogło.
pieluszki wielorazowe radze kupić na ebayu , 5 funtów za jedna sztuke plus dwa wkłady , jeszcze taniej ci wyjdzie .
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Wszystko to co wymienilas zauwazylam przy moim dzieciaczku tyle, ze u mnie w praktyce chusty nie zdaly egzaminu.Wg mnie godniejsze polecenia sa chusto nosidla mei tai http://www.mom4life.com/catalog.php?item=1776. (oczywiscie rzecz gustu mamy :) )

Pieluszki wielorazowe super wygladaja, ale chyba jestem zbyt leniwa :)

 

Co do chusty - zgodzę się. Zamierzam chustować :) Ale jeśli chodzi o pieluchy wielorazowe... nie bardzo... Ostatnio miałam więcej prania do zrobienia, bo podostawałam różne ciuszki dla Małego i pralka chodziła non stop... Rachunek za prąd za miesiąc przyszedł 200zł :/ (wcześniej około 120zł). Więc nie wyobrażam sobie dodatkowego prania pieluszek... To jedna sprawa. Druga sprawa to komfort i czas. Kontakt z kupą chciałabym ograniczyć do minimum - czyli zdjąć pieluchę, wywalić i nie myśleć o niej nigdy więcej. Fakt, jednorazówki jako całość wychodzą drożej, ale jest to wydatek rozłożony w czasie, a nie jednorazowy. A na początku i tak trzeba trochę kasy wyłożyć żeby przygotować dziecku wszystko co niezbędne. Mieszkanie też trzeba kupić na raty, bo inaczej w życiu byśmy nie uzbierali wystarczającej gotówki...

 

Nie wiem co jest obecnie nowością, a co nie jest, bo to moje pierwsze dziecko będzie, ale podoba mi się wanienka składana :) (w małej łazience to skarb, ale ze względu na cenę też chyba sobie podarujemy... ) lub stojak pod wanienkę nieskładaną. Moja mama mówi, że kiedyś tego nie było ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi
Co do chust, to jakos caly czas mam obawy, bo wydaje mi sie ze mi sie to rozwiaze, a jak widzialam jak sie wiaze dziecko na plecach, to jakos sobie nie wyobrazam siebie w tej roli.. Ale fakt faktem, ze z 1corka wogole nie myslalam o nosidelku, a teraz napewno kupie, gdy juz dzidzia bedzie trzymac glowke, bo nie wiem jakbym inaczej miala isc na zakupy do osiedlowego sklepu z corka, ktora jest praktycznie wszedzie i malenstwem.. Wozek zajmuje duzo miejsca a poza tym uzerac sie z nim codziennie to jakas masakra.. :( tak ze jestem jak najbardziej za nosidelkiem :)

Co do pieluszek wielorazowych to moge sie tylko podpisac pod tym, co napisala zosia100, bo dokladnie to samo mysle :)

Wg mnie fajnym udogodnieniem sa bujaczki/lulaczki. Nie jest to wprawdzie jakas nowosc, ale gdyby nie to... wole nie myslec ;)