A to się w ogóle zapomina?
Która zapomniała, gdzie poznała męża/partnera? Dziewczyny?

tak pamietam gdzie i jak poznalam ;D

Po prostu zle sformulowane pytanie. Jak poznalas swojego meza?
Przez moja znajoma, ona, moj Maz I jeszcze jedna osoba wynajmowaly pokoje w tym samym mieszkaniu.

w pracy:)

Pracowałam w sklepie spożywczym.Tomek był moim klientem a dzisiaj jest mężem :)

Przez internet. Tam gdzie po raz pierwszy sie spotkaliśmy były tez oświadczyny :) było pięknie :) pierwsza randka wspaniała nie zapomnę jej do końca życia.

Na dyskotece w najmniej oczekiwanym momencie jak dla mnie,nikogo nie szukałam.Ale jak Go zobaczyłam wiedziałam że będzie mój,jednak nie przypuszczałam że nasze uczucie będzie na tyle poważne,by razem iść przez życie.

Z narzeczonym poznaliśmy się w pubie, gdzie ja bylam pierwszy raz(chociaz mieszkam niedaleko), i akurat wrocilam w rodzinne strony, a 2 dni pozniej mialam znow wyjechac na 2 tygodnie. Byl to dzien rocznicy moich rodzicow po koncercie :))Na poczatku nie chcialam miec nikogo bo kilka mies wczesniej zerwalam z bylym., on tak ubolewal ze wyjezdzam na te 2 tygodnie ;p pisal do mnie smsy codziennie. W koncu umowilam sie z nim na 11sza randkę.Po miesiacu, zeby lepiej sie poznac zabral mnie do francji do siostry choc tak krotko sie znalismy...Najpiekniejsze wakacje w moim zyciu. Nie tylko tam, ogolnie znim. i juz tak zostalo :)

pracowalismy razem w Kauflandzie :P on na napojach a ja na kasie =D i tak sie zaczelo ;P odprowadzanie do domu , spacery, sms i rozmowy w pracy :)

byłam wtedy jeszcze z moim pierwszym mężem..znajomi zaproponowali nam wyjazd nad morze, że jakiś kumpel ich chce jechać i zapytają czy też możemy jechać. Zgodził się i tak się poznaliśmy. W małżeństwie mi się zupełnie nie układało i się zakochałam...musiałam odejść od męża żeby mieć szanse na szczęście i się udało..