Kochana to może zanim pojedziesz do szpitala to zadzwoń do swojego lekarza, on ci doradzi co robić :)

dzisiaj tak mnie moja gin wkurzyla ze z checia bym ja rozszarpala. dzwonilam do nie rano, przedstawilm sie, powiedzialam co i jak a taaaaaaaaaaaa pipa zje.......a mnie ze nie ma pojecia z kim rozmawia i za jaka cholere ona ma wiedziec jaka ja mam szyjke i jaki mam sluz........brak slow, szkoda nerwow....

Kochana najwazniejsze nie panikowac ja miałam termin na 29 wrzesnia a urodziłam 10 wrzesnia w 37 tygodniu i tez myslałam ze to jeszcze za wczesnie a lekarz mi powiedział ze w 36 tygodniu ciązy dziecko jest juz gotowe zeby przyjsc na swiat. Więc moim zdaniem jednak powinnaś pojechać do szpitala przynajmniej dla własnego spokoju i zdrowia maluszka.
Zycze wszystkiego Dobrego i zdrówka dla was:)Pozdrawiam

dokładnie,najlepiej zadzwoń do gina. Twoje objawy mogą oznaczać rozpoczynanie sie porodu,ale równie dobrze nie musza.na dwoje babka wróżyła.mi np.czop odszedł 2tyg przed.parcie na pecherz miałam przez ostatnie 3miesiące

może ginka wstała lewą nogą? :D jesli tak ma sie sprawa to jedz sprawdzic to do szpitala.jesteś na podtrzymaniu wiec masz prawo panikować.

mnie tez od dawna cinelo na pecherz ale teraz atam siusiu co 15-20 min. poza tym zaczynaja mi nogi dretwiec( takie odejmowanie wszystkiego od pasa w dol jak przy miesiaczce)

Jedź kochana do szpitala, moze faktycznie zaczyna się coś tam dziać, lepiej to sprawdzić. I postaraj się uspokoić, stres nie służy dzidziusiowi.
Trzymam za Was kciuki, będzie dobrze!!!!!!:*

no to może lepiej jedź do szpitala to sprawdzić

Szpital!!!Lepiej sprawdzić czy wszystko jest ok-od tego są !!!

Moim zdaniem powinnaś jechać do szpitala,tam zrobią ktg,ciebie przepadają a jak coś to albo wypiszą do domku albo zostawią i będziesz pod dobrą opieką:)