Blog: pannajolka

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka
pannajolka

17.09. idę do szpitala na dzień lub dwa. Tomi musi wtedy wypić mleko z butli, nie ma siły. Tyle, że od 2 miesięcy Tomi mówi BUTLA NIET. Nagle przestał umieć z niej pić. Martwię się tym bardzo. I po powrocie będę mieć znów niesprawną PRAWĄ rękę. Ani go wziać na ręce, z karmieniem też będzie problem. Głupią pieluchę zmienić będzie problem :/ W ogołe sobie tego nie umiem wyobrazić. Ani tego, że jednak będę musiała w szpitalu zostać na noc.... Modlę się żeby poszło gładko i żeby mnie wypuścili. Tak obiecali... że się postarają. Ale wiadomo jak to z nimi jest.  Więc nie dość, że stresuje się tym całym zabiegiem, to jeszcze bardziej tym, żeby Tomi nie był głodny, i tym, że będzie do mnie tęsknił a ja do niego... I jakby tego było mało boję się żeby mi laktacja nie siadła od tego. 

A wszystko przez kierowcę, który 14 lipca 2012 wyprzedzając rowerzystkę nie zachował bezpiecznego odstępu... Prawa ręka złamana w łokciu, składana operacyjnie, z wmontowanymi drutami (które właśnie wreszcie można wyjąć).

Skutki są takie, że teraz malutki człowiek będzie musiał tęsknić za mamą. 

 

Uważajcie na rowerach.

 

 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agg
agg

Zeby Cie szybciutko wypuscili! 

i pomyslec, ze takie rzeczy ciągną się za czlowiekiem tyle czasu.... 

też trzymam kciuki! 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

trzymam kciuki, będzie dobrze :) maluszki dużo zniosą, więcej, niż nam się wydaje :) i nie martw się za bardzo, laktacja nie zniknie, jeśli zaprzyjaźnisz się z laktatorem i będziesz pozytywnie nastawiona :)