Nie boj sie poradzisz sobie :)

Wydaje mi się że każda z nas ma takie obawy przed porodem. Jak byłam na tym etapie ciąży co Ty też różne myśli przychodziły mi do głowy. Bałam się porodu, ale im było bliżej zwłaszcza w tych ostatnich dniach nie mogłam się już doczekać kiedy się zacznie, bo i tak mnie to nie ominie ;) Bałam się że nie dam sobie rady z takim maleństwem, a z opieką nad synkiem nie mam żadnego problemu. Także nie zaśmiecaj sobie niepotrzebnie głowy takimi myslami bo napewno wszytsko będzie dobrze, zwłaszcza że będziesz miała wsparcie ze strony męzczyzny i rodzinki. Pozdrawiam

Spokojnie ja też byłam pewna obaw, czy nie zrobie czegoś zle czy nie zrobie krzywdy, no i prosze instynkt macierzyński to najlepszy doradca..moja Wiki juz niedługo skończy 4 latka.

A jak masz obok siebie jeszcze mężusia to już z górki- trzymam kciuki!!!! 

dzieki za mile slowa

Jak każda z nas zadajesz sobie to pytanie : A co jeśli sobie nie poradze to takie maleństwo Każda pewnie się boi pierwszej kąpieli,karmienia czy przebrania malca prawda dziewczyny.Pamiętaj że nie jesteś sama  w tych pierwszych chwilach zawsze ktoś pomoże doradzi a potem nabierzesz wprawy :)