mama sie zbiera od tygodnia i zebrac sie nie moze zeby napisac notke z okazji roczku:) teraz jako ze pierworodny poszedl z babcia do prababci mam chwilke czasu zeby cos napisac.

19 listopad 2012...ehhh niby to tylko rok a mi sie wydaje jakby to bylo 10 lat, moze to przez to ze po porodzie bylam w takim szoku ze tak na prawde to nawet nie pamietam tych pierwszych tygodni w domu, nie pamietam co Mikolaj wtedy robil, ile spal...mam czarną plamę. pewnie to szok. jednak doskonale pamietam ten dzien- 19 listopad, od 4 dni wiedzialam ze prawdopodobnie bedzie cesarka, czekalam jak na zbawienie bo panicznie balam sie porodu SN. pamietam ten smiech gdy mnie cewnikowali, gdy Kuba z moja mama przerazeni patrzyli na mnie jak mnie wiezli na sale operacyjna a ja sie smialam, smialam gdy mnie znieczulali i smialam sie podczac ciecia, pierwsze przerazenie przyszlo gdy po wyjeciu Mikolaja nie plakal i byl siny...jednak po kilku seukndach wszystko bylo juz w porzadku. i to zdziwienie gdy go zmierzyli i zwazyli i uslyszalam: 3550g, 58cm- a ja oczy i ze to chyba nie moje dziecko, jak to mozliwe ze urodzilam takiego olbrzymka gdy brzuch mialam malutki, przytylam tylko 9kg przez cala ciaze. jednak ten olbrzymek byl moj:))))

to zdjecie zrobione jakos pol godziny po urodzeniu gdy juz przewiezli mnie na sale.

a to z konca pazdziernika tego roku :) 

i jeszcze jedno :)

a teraz cos z moich postepow rozwojowych:)

- chodzic nie chodze- raczkuje jak szalony, uwielbiam chodzic za rece tak jak na zdjeciu powyzej, jednak nei chce stac sam, chyba sie boje:(

- mowic nie mowie, jedynie "mama" gdy sie wkurzam- bo mama jest najlepsza na cale zlo:)

-nasladuje wszystkie mozliwe zwierzeta- pieska, kotka, kurke, krowke, baranka, kuzke, konika

- mowic nie mowie ale wszystko rozumiem, wiem gdzie jest centralne i piec, gdzie sa drewienka do pieca, gdzie jest kosiarka, gdzie jest nasz samochod, a gdzie dziadzia, a gdzie wujka, gdzie tata trzyma piwa:D, gdzie jest mleko w lodowce, gdzie sie robi kawe, gdzie jest kapliczka przy drodze, gdzie kiedys byly sarenki, gdzie siedzial komar na scianie okolo 3 miesiace temu:D, gdzie jest bozia, i mnstwo innnych rzeczy ktorych teraz nie potrafie sobie przypomniec

- robie "papa" jak mi sie zachce, pokazuje gdzie sroczka poelciala i jaki duzy urosne, puszczam buziaki, jak sie wywroce pokazuje gdzie zrobilem "bach",

-kupe staram sie robic na nocnik jednak nie zawsze mama zdazy

-nie chce spac:/ w nocy potrafie obudzic sie o 1 i nie spac do 5...biedna ta moja mamusia:(

- przy jedzeniu trzeba odstawiac teatrzyk bo zaraz mi sie nudzi siedzenie na jednym miejscu, lubie jesc parowki, jajecznice, wszystko co ma w sobie maliny

-jezdzic autkiem tez srednio lubie mimo ze rodzice kupili mi wypasiony fotelik

-pampersy uzywam rozmiar 4 a ubranka glownie 80, chociaz w 74 tez jeszcze wejde

- nie wiem dokladnie ile waze ani ile mam wzrostu ale mniej wiecej waga okolo 10kg a wzrost 82cm

...hmmm chyba tyle, pewnie zapomnialam o wielu rzeczach ale to mi na szybko przyszlo do glowy:)

a teraz jeszcze przy okazji chcialam podziekowac wszystkim mamusiom za pomoc jaka tu otrzymalam :) wiem ze mnie nie kojarzycie za bardzo bo nie udzielam sie na blogach, nie zadaje za duzo pytan ale zawsze gdy zadam otrzymuje odpowiedzi. sledze wasze wpisy na blogach, kojarze wiekszosc z was (z tych starych uzytkowniczek) przede wszystkim mamy ktore maja dzieciaki w wieku mojego mikolaja:) wiem ze tofinka ma Anie, Anulla ma Marcelka, Sylka ma Ige, wabiczek ma Ige, silver ma Laile, mama92 ma Filipa, lilith ma Ige :) tyle na szybkosci, wszystkie dzieciaki w wieku mniej wiecej mojego wiec przesylam im a takze wszystkim innym gorace buziaki od ponad rocznego Mikolajka :)