moje chrześnica miała teraz cały czas taką buzie własnie i okazało sie u niej że ma uczulenie tylko nie pamietam na co ale chyba na mleko bo musiała jej kupować takie specjalne ale do roczku jej zeszło, lekarz jej powiedział że to się zdarza u dzieci, mam nadzieje że u Ciebie to nic poważnego . Pozdrawiam ciebie i maluszzka :)

no tez mam nadzieje ze to nic powaznego, a i dodam ze karmie piersia...

tak własnie ona też karmiła piersią i musiała przestać bo niunia miała taką skórę bidulka, może to to samo , radziłabym iść do pediatry i on rozwieje wszystkie wątpliwości :) ale napewno to nic groźnego :)

w tym miesiacu idziemy na szczepienie wiec wedy sie dowiem co to jest... tylko dziwne, ze przez poltora miesiaca gdy karmilam go naturalnie nic nie mial...eeh

moj synek tez jakis czas mial taka cere jak byl mniejszy.u nas pomoglo przemywanie buzi wacikiem nasaczonym w plynie oilatum.moze twojemu niunkowi tez pomoze;)

ale o jaki produkt oilatum chodzi? bo ja mam np oillan ale emulsje natluszczajaca do kapieli

Dziecko często  ma taka skórę podczas skazy białkowej. Mojej koleżanki syn tak miał. Albo po prostu smaruj mu kremem i nawilżaj twarzyczkę. Jak pani doktor powie Ci że to skaza białkowa lub jakieś inne schorzenie skóry to pamiętaj, ze jest to przeciwwskazanie do szczepienia! To tak jakbys zaszczepiła dziecko z grypą.

mamy to samo,i stwierdzoną skaze :/ pomaga tylo krem na recepte.lepiej idz synusiem do lekarza.pozdrawiamy

czesc moj synek tez ma taka buzie i to jest skaza bialkowa i dostal ja od mojej piersi (karmilam  go)i musialam odstawic i teraz pije  bebilon pepti, a buzie smarowalam mu mascia na sterydach taka mi panie doktor przepisala i 2 dni i wszysko zeszlo mu...

i dodam ze ma cos takiego tylko na buzi i pod brodka...