I kolejny dzień zleciał szybciutko.
Coraz bliżej porodu - nie mogę się doczekać , jednak czuję paniczny lęk z każdą godziną do przodu !!!
Muszę wreście zamówić wózek i łóżeczko, tylko problem w tym że kompletnie nie wiem co , jak i w ogóle.
Klikam po tych aukcjach na allegro i mi się tyle rzeczy podoba że nie mogę się zdecydować.
Oprócz tego jeszcze te wszystkie mniej lub bardziej potrzebne rzeczy. Ale wolę to zrobić już niż potem stresować się na porodówce czy w domu sobie poradzą bezemnie.
W końcu grozi mi przedwczesny poród, dzidziuś już ponad 2kg waży więc może w każdej chwili chcieć już wyjść!!!. 
W większości rzeczy będzie przeważał kolor zółty i niebieski. 
Tak mi się coś upodobało i nie ma zmiłuj się hehe.
Byłam dziś z mamą kupić książki mi i mojej siostrze i przy okazji kupiłam w galerii dwie koszulki dla moje skarba ;)
Nadal mam lekkie wątpliwości nad imieniem. Chciałam Kacpra, jednak mama odwodzi mnie od tego pomysłu tłumacząc iż to imię jest trudne do wymowy w innych krajach.
Ehhhhh....