Ja kąpałam tego samego dnia, w którym wróciliśmy do domku. Bez przesady :/

przecież w szpialu już to robią...

To jak, oddają brudne dziecko do domu?

obcierają , np w Irlandii . To że w Polsce też już tak jest ,nie wiedziałam :)

w szpitalu u nas kapali przy mnie pod kranem,, pozniej dzieciatko mialo traume...ale my kapalismynormalnie w wanience na 2 dzien jak bylismy wdomu i robimy to co 2 dzien bo tak zalecali i nam latwiej ..u nas nawet pepus niueraz sie zmoczyl i nicsie niestalo a na poczatku kapalismy w przegotowanej wodzie dopoki pepus sie nie zagoil

od razu byl kapany jak w szpitalu kapaly polozne to i czemu w domu mialam tego nie robic? kikut pepowiny odpadl mojemu synkowi jeszcze w szpitalu 3-4dni po porodzie a reszta pepowiny po 5dniach.. wiec jak wrocilam po tyg do domu ze szpitala z malym bo musial byc naswietlany lampami4doby to od razu wykapalam dziecko tez sie poci i trzeba myc;/ nawet z kikutem nawet jak troche sie zamoczy to tzeba dobrze osuszyc i tyle.. zadna filozofia..

Jak tylko wróciliśmy do domu , wieczorkiem i tak dzień w dzień. Dziecko musi być kąpane, co za polityka.

Ja tez nie kapalam dziecka dopoki nie odpadl pepuszek... Tu we Wloszech z tego co wiem w wiekszosci zabraniaja kapieli dopoki nie odpadnie pepowina.. W szpitalu pokazali mi jak myc ja pod kranem, lub wacikami... do tego spoooro alkoholu, zeby z gazy az kapalo i raz dwa dziecku odpadnie pepowina :) Naprawde, jesli jej nie zamoczysz to przez miesiac dziecko jej nosic nie bedzie... Ja urodzilam 14 lutego, 17 wyszlam ze szpitala, a 19 mam video z kapieli i dziecko nie ma juz pepowinki

Ja tak samo :)

Mojego syna tez nie kąpalismy(choc chcieli) w szpitalu,zrobilam to sama ale dopiero po 3 dniach,to ponoc korzystnie dla dzieciaczka odpornosci jesli nie zostanie odrazu umyte.Tak mi mowila polozna.
M.in jak Kamila pisze:)