Ja miałam koszulę nocną do kolan oraz piżamę.Funkcjonalna i praktyczna jest koszula,ponieważ musisz często wietrzyć krocze więc koszula do góry i wszystko gra no a z piżamą wiadomo trzeba ściągać ją.

ja mialam 2 koszule ,lepiej mi bylo nic mnie nie sciskalo -mam na mysli spodnie od pizamy ,bylo przewiewnie i wg mnie koszula to lepsze rozwiazanie

Zdecydowanie koszula jest lepsza:)Mi było wygodniej.

ja również polecam koszule.a najlepiej ze 2,na zmianę.krocze pooddycha sobie :P najlepiej kupic z guzikami,wtedy nie bedzie problemu z wyciągnieciem cycuszka :)

no to juz wszystko jasne ;)
dzieki kobiety

Mogę ci doradzić abyś nie kupowała koszuli w rozmiarze XXL tylko weź rozmiar jak sprzed ciąży.Włożysz ją jak urodzisz czyli brzuszka już nie będzie a do domu się przyda i nie będziesz wyglądała jak w worku z kartofli.Ja właśnie taki błąd zrobiłam nie pomyślałam,że ją włożę po porodzie i myślałam wtedy żeby z brzuchem się zmieścić do niej:(

Ja miałam koszulę, ale ze wzglądu na to, że miałam cesarkę i nie chciałam, że mi coś ranę obcierało. Ale w sumie przy bolesnym kroczu też chyba wygodniejsza jest koszula.

Koszula,łatwiej się podmyć ,wietrzyć itp.Pozdrawiam:)))

koszula do porodu naturalnego , do cesarki może byc piżamka .

w koszuli mi bylo wygodniej ze wzgledu na bol po porodzie i w sunie jak ktos ma naciete krocze to te spotnie moga jakos uwierac ;)