a w czym ja kapiecie?

a w czym ja kapiecie?

Może to dla Niej stresujące przezycie? Jest jeszcze taka maleńka.
U nas znów jest na odwrót jeśli zdarzy się ze małego nie wykąpiemy (goście np.) to wtedy na wieksze problemy z zaśnieciem,dlatego staram się go kąpać codziennie,żeby co wieczór był ten sam schemat.

u mnie było tak codziennie przez jakieś dwa miesiące i nie znalazłam rozwiązania, mały z tego wyrósł i było już dobrze

Kapiemy ja w szamponie z Hippa dla dzieci od 1dnia zycia a pozniej smarujemy oliwka bambino. Tak samo robilam z Emi i nic takiego sie nie zdarzalo..

Nie wydaje mi sie zeby to bylo dla niej stresujace, bo lubi sie kapac. Nigdy nie placze jak ja kapiemy, jest spokojna, wiec to chyba nie to..

Moja mała też tak miała, ktoś mi powiedział że widocznie kąpiel jej nie wycisza tylko pobudza i doradził kąpać wcześniej...zadziałało przestała płakać, a potrafiła 'koncertować' po kilka godzin. Kąpałam w tym samym co Ty, ostatnio przeszłam na oilatum z powodu łuszczącej się skóry

U Nas było odwrotnie w dniu bez kąpieli darł się i płakał więc zaczęłam małego kąpać codziennie może i u Was jak codziennie będzie to samo czyli kąpiel to mała się uspokoi.

Gosiu mala chyba kapiesz wieczorem,nie?
Ja czytalam ze niektore dzieci wola kapiel wieczorem inne rano,bo np je pobudza,moze i Twoja niunia wolalaby kapiel ranna...kazde dziecko jest inne i ja nie sadze zeby to bylo przez kosmetyki

u nas wlasnie plun byl nie tak przez 3 dni Johnson baby i nie spala zmienilam na penaten i wszystko bylo OK