u nas w gdansku juz sa odwolane bynajmniej tam gdzie ja rodzilam ja zalpalam sie jeszcze na porod rodzinny..ale na drugi dzien juz nikt nie mogl nas odwiedzic. pozdrawiam

w Anglii gdzie mieszkam , przez jakies czas byly odwolane zajecia w szkole rodzenia i odwiedziny w salach polozniczych w szpitalu, ale wlasnie znowu wznowili i za tydzien ide :) 

W Warszawie są odwołane porody rodzinne i odwiedziny na położnictwie,ale nie we wszystkich szpitalach.

w Poznaniu na Polnej odwiedziny sa zabronione. ale porody rodzinne jak narazie nie

rety, nie straszcie :( wolałabym nie chcę rodzić sama :(

trochę tego nie rozumiem, bo jeśli chodzi o tłumy odwiedzajacych, to ok, ale o to, czy mój partner będzie przy porodzie, to nie powinno mieć znaczenia. przecież jakby miał mnie zarazić, to i tak zarazi, a jak się personel boi o siebie, to jak mnie zaraził, to ja ich zarażę.

trochę to dla mnie nielogiczne...

"wolałabym nie rodzić sama" miało być

U nas jest powieszona kartka ze w zwiazku z panujaca grypa na oddzial sie wchodzi pojedynczo a dzieci do 12 roku zycia nie moga przebywac na terenie szpitala.

U nas w Białymstoku tez wizyty sa zabronione do odwołania, tylko jesli dziecko lezy w szpitalu moze byc przy nim jeden opiekun . Niestety .

w lubuskim w szpitalu wojewódzkim też są odwołane i odwiedziny wstrzymane.

od 20.11 jestem co 2 dni w szpitalu i dopiero wczoraj, przedwczoraj pojawila sie kartka ze odwiedziny sa ograniczone do jednej osoby wyznaczonej przez pacjetke. niestety nie wiem jak na noworodkach, ale wydaje mi sie tak samo. porody rodzinne odbywaja sie normalnie.

tak jest w szczecinie.