« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
akjam

2012-08-13 22:11

|

Dieta niemowlęcia

pojemniczek z siateczka do ciumkania owocow

Nie wiem jak to sie nazywa,jest dla niemowlakow,wlklada sie kawalek np;jablka i dziecko sobie ciumka :)
Gdzie kupilyscie?widzialyscie w Pepco? polecacie?slyszalam ze sie brudzi i ciezko umyc.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jamay

Nie polecam.
Dla mnie badziewie.. Marceli w sumie lubil z tego ssac ale np tylko babnanka a po tym nieszczesnym bananku siateczka nie dosc,ze czarna to jeszcze nie mozna jej domyc i tak po 2 banankach przyrzad do wywalenia bo resztki gnija.:/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92

ja widzialam kiedys u kogos taki smoczek otwierany co tam pani dawala dziecku jogurt zamykala i dziecko sobie cmokalo .. mysle ze fajna sprawa

To jest gryzak do podawania pokarmów, na allegro kupilam , firmy Nuby , dałam synkowi w tym jablko , innym razem banana, banan sie skonczyl, chcialam dolozyc, placz , szloch doslownie, bo mama zabrała. Po jedzeniu siateczka czarna, oplukalam pod bieżącą wodą i wrzuciłam do pralki, po upraniu w pralce dokładnie opłukałam i leży:/ przyżąd bardziej nadaje sie dla dziecka ktore juz rozumie ze mama zaraz da, lub gdy juz zjadl posilek inie jest glodny, tylko dostaje w tym deserek po jedzeniu. Podsumowując : \"zawracanie gitary\", lepiej dac chrupki kukurydziane do gryzienia jeżeli dziecko ma ćwiczyć zgryz . No ale mamy już ten \"bajer\" to MOŻE jeszcze kiedyś użyjemy , W Pepco tego nie widzialam.

PS: na jakiejś aukcji na allegro widzialam taki gryzak w wersji nie z siateczka tylko z silikonowym woreczkiem z otworami,moze to byloby bardziej higieniczne i lepsze do mycia.Aha i ma dwie rączki do trzymania, a nie jedną jak ten Nuby.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolusia13

Ja używam.Często daje Małemu brzoskwinię albo arbuza.Rzadko wkladam banana bo rzeczywiście trudno domyc, ale jak to się mówi dla chcącego nic trudnego :) Chociaż tych siateczek mogłoby byc więcej w zestawie, żeby można je było zmieniac.

Nie polecam.
Dla mnie badziewie.. Marceli w sumie lubil z tego ssac ale np tylko babnanka a po tym nieszczesnym bananku siateczka nie dosc,ze czarna to jeszcze nie mozna jej domyc i tak po 2 banankach przyrzad do wywalenia bo resztki gnija.:/
bo to jest gryzak specjalnie na mrożone owoce nie na świeże-kiedy dziecko ząbkuje żeby uśmierzyć ból, a nie żeby podawać w tym deserki...od tego jest łyżeczka...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jamay

Nie polecam.
Dla mnie badziewie.. Marceli w sumie lubil z tego ssac ale np tylko babnanka a po tym nieszczesnym bananku siateczka nie dosc,ze czarna to jeszcze nie mozna jej domyc i tak po 2 banankach przyrzad do wywalenia bo resztki gnija.:/
bo to jest gryzak specjalnie na mrożone owoce nie na świeże-kiedy dziecko ząbkuje żeby uśmierzyć ból, a nie żeby podawać w tym deserki...od tego jest łyżeczka...
No na moim nic nie bylo napisane,ze jest on specjalnie na mrozone owoce.

Nie polecam.
Dla mnie badziewie.. Marceli w sumie lubil z tego ssac ale np tylko babnanka a po tym nieszczesnym bananku siateczka nie dosc,ze czarna to jeszcze nie mozna jej domyc i tak po 2 banankach przyrzad do wywalenia bo resztki gnija.:/
bo to jest gryzak specjalnie na mrożone owoce nie na świeże-kiedy dziecko ząbkuje żeby uśmierzyć ból, a nie żeby podawać w tym deserki...od tego jest łyżeczka...
No na moim nic nie bylo napisane,ze jest on specjalnie na mrozone owoce.
bo z tego co przeglądam polskie stronki z tymi wynalazkami to wszędzie piszą że niby uczy gryźć itp, ale tutaj w sklepach widziałam i wszędzie było napisane że gryzak na mrożone owoce..
Ja bym dziecku banana w tym nie podała...może jabłko czy arbuza, ale banana nie, bo czyszczenie tego to faktycznie katorga..trzeba by było wygotowywać po każdym posiłku...masakra

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jamay

Nie polecam.
Dla mnie badziewie.. Marceli w sumie lubil z tego ssac ale np tylko babnanka a po tym nieszczesnym bananku siateczka nie dosc,ze czarna to jeszcze nie mozna jej domyc i tak po 2 banankach przyrzad do wywalenia bo resztki gnija.:/
bo to jest gryzak specjalnie na mrożone owoce nie na świeże-kiedy dziecko ząbkuje żeby uśmierzyć ból, a nie żeby podawać w tym deserki...od tego jest łyżeczka...
No na moim nic nie bylo napisane,ze jest on specjalnie na mrozone owoce.
bo z tego co przeglądam polskie stronki z tymi wynalazkami to wszędzie piszą że niby uczy gryźć itp, ale tutaj w sklepach widziałam i wszędzie było napisane że gryzak na mrożone owoce..
Ja bym dziecku banana w tym nie podała...może jabłko czy arbuza, ale banana nie, bo czyszczenie tego to faktycznie katorga..trzeba by było wygotowywać po każdym posiłku...masakra
Ja podawalam banana bo tylko banana chcial w tym ssac.
A,ze nie chcialo mi sie tyle czasu czyscic tej siateczki z tych bananowych farfocli to poprostu sie tego pozbylam.

Nie polecam.
Dla mnie badziewie.. Marceli w sumie lubil z tego ssac ale np tylko babnanka a po tym nieszczesnym bananku siateczka nie dosc,ze czarna to jeszcze nie mozna jej domyc i tak po 2 banankach przyrzad do wywalenia bo resztki gnija.:/
bo to jest gryzak specjalnie na mrożone owoce nie na świeże-kiedy dziecko ząbkuje żeby uśmierzyć ból, a nie żeby podawać w tym deserki...od tego jest łyżeczka...
No na moim nic nie bylo napisane,ze jest on specjalnie na mrozone owoce.
bo z tego co przeglądam polskie stronki z tymi wynalazkami to wszędzie piszą że niby uczy gryźć itp, ale tutaj w sklepach widziałam i wszędzie było napisane że gryzak na mrożone owoce..
Ja bym dziecku banana w tym nie podała...może jabłko czy arbuza, ale banana nie, bo czyszczenie tego to faktycznie katorga..trzeba by było wygotowywać po każdym posiłku...masakra
Ja podawalam banana bo tylko banana chcial w tym ssac.
A,ze nie chcialo mi sie tyle czasu czyscic tej siateczki z tych bananowych farfocli to poprostu sie tego pozbylam.
mój wogóle banana nie chce, pod zadną postacią...nawet kaszka bananowa mu nie podchodzi...masakra! Jabłko tak samo-po jednym i drugim mi żyga..

Nie polecam.
Dla mnie badziewie.. Marceli w sumie lubil z tego ssac ale np tylko babnanka a po tym nieszczesnym bananku siateczka nie dosc,ze czarna to jeszcze nie mozna jej domyc i tak po 2 banankach przyrzad do wywalenia bo resztki gnija.:/
bo to jest gryzak specjalnie na mrożone owoce nie na świeże-kiedy dziecko ząbkuje żeby uśmierzyć ból, a nie żeby podawać w tym deserki...od tego jest łyżeczka...
No na moim nic nie bylo napisane,ze jest on specjalnie na mrozone owoce.
Jets napisane, w chmurce, po angielsku