Nie pocieszę Cię - z dnia na dzień będzie coraz gorzej :P

Ale dasz radę :)

Mialam tak samo :( a juz w koncowce byla tragedia :/ tak spuchlam ze nie pokazywalam się ludziom przez ostatnie dwa tygodnie ciazy. Trzymaj się mocno juz blizej niz dalej... :-)

ja póki co na razie sprawna. ze skarpetki i butami nie ma większego problemu.

oj biedna ja mialam to szczescie ze do konca wszystko robilam tylko na noc mnie wszystko bolalo i sie ruszyc nie moglam .

ja póki co na razie sprawna. ze skarpetkami i butami nie ma większego problemu.

Juz blizej niz dalej ;-) dasz rade ;-) ja narazie narzekam tylko wieczorami moj ukochany musi to wysluchiwac :-P a bobasek w brzucholu z dnia na dzien sie rozkreca i to niezle... Az boje sie pomyslec co bedzie pozniej ;-)

mam to samo, jak chodzę jest oki ale jak się położę to by się dźwig przydał :D w nocy budzę się bo miały w pęcherz się wciska no i za każdym razem jak się chcę przekręcić na 2 bok xD ja też nie mam wózka jeszcze się zabieram za oglądanie ogłoszeń i na tym się kończy :)

No wiem co przerzywasz ja jestem już w 4 ciąży i to dopiero 20 tydzien a juz mam dosyc a do końca masakra zwariuje.Pozdrawiam 

Będzie gorzej za jakieś hmmm 3 tyg będziesz jak słoń się już czuła  :D heh uroki bycia w ciązy :D Piękny i wstrętny zarazem czas :D  Jeszcze troszeczkę :) WYtrzymasz, bo wyjścia nie ma już :D

Nie chce nic mówić ale z dnia na dzień będzie coraz gorzej...

Przynajmniej u mnie tak bylo:)

Pod koniec to D. musiał mi pomagać wstać z łóżka nawet...:)

Ale Nasza córcia miała 4990g