Blog: pollym

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
pollym

 

Zdenerwowałam się. Dzień w dzień to samo. Wstaję 4.40, jemy śniadanie, Marek wychodzi do pracy a ja spowrotem do łóżka. Zawsze mówię sobie że pośpię max do 8. A o której wstaję? A no różnie. Dziś obudziłam się właśnie teraz bo wcześniej budzik dzwonił chyba z 10 razy a ja mimo wszystko nie potrafiłam wstać.

Dlaczego?! sad Nienawidzę tak późno wstawać! Jedynym wyjściem byłoby już się nie kłaść po Marka wyjściu, ale wtedy jestem taka niedojebana jakaś...

 

Co do Marka - w ciągu miesiąca zepsuł 3 telefony. Znowu popierdala bez telefonu, a ja mam ochotę urwać mu łeb. Nie, żeby były to nowe telefony no ale...  2 nokie i iPhone poszły się *beep* Trzeba mu kupić coś dla takich psui jak on, jakiś Samsung Solid, tym jak rypniesz o ziemię i przejedziesz po tym autem, nic się nie stanie wink

 

 

A na koniec dobra nowina heart

Marek chyba wreszcie zaczął mnie doceniać, i to tak naprawdę... Pierwszy raz czuję od niego... nie wiem jak to nazwać. Ale nigdy wcześniej tego nie czułam. Czuję, że zaczął doceniać moją obecność i to, co dla niego robię - a robię dużo. Docenia to, że wstaję rano przed 5, żeby zrobić mu śniadanie a wcale nie muszę! Teraz możecie mnie zjechać, że powinien sam to robić - ale ja lubię sobie wstać i wypić z nim kawę. 

Zaczął nawet sam z siebie coś tam pomrukiwać o ślubie. Ja przysięgłam sobie, że juz nie odezwę się na ten temat - jak sam będzie chciał, to znaczy że już jest ten odpowiedni czas wink

Najpierw zapytał mnie, czy chciałabym żeby oświadczył się przy porodzie surprisedevil

Potem wymyślił, że moglibyśmy sobie obrączki... wytatuować. Bo takiej nie można ściągnąć! wink

 

 

To tyle, chciałam Wam jeszcze z całego serca polecić film który oglądaliśmy wczoraj -

Czas na miłość (About time). Naprawdę świetny film. Marek nie chciał, bo jak ujżał że to Komedia/Dramat to mu uszy opadły ale potem sam chwalił yes

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

Kup mu Evolve-Predator :D Mój taki dostał na gwiazdkę, można rzucać, topić, mega wytrzymały ;D 

http://www.napieraj.pl/index.php?option=com_multicategories&view=article&id=448

 

Jak mężczyzna sam gada o ślubie to znaczy, że szczerze. Jak o nim poważnie o tym nie myślą sami od siebie w życiu nie pisną słowa... trzymam kciuki za Was :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sunny

zazdroszczę, bo ja do ok. 1 się męczę jak zasnę to obudzę się na siku i potem pobudka fakt 8-9 ale wkurza mnie że nie kogę normalnie zasnąć a już wkrótce pewnie nie będzie tak słodko... ;)

co do wstawania to ja po ślubie wstawałam rano robić swojemu kanapki (mieszkaliśmy chwilowo u moich rodziców i się 'wstydził' ) teraz jak mieszkamy sami to sam sobie robi wieczorem a ja śpię do bólu :)

to super, że w końcu zaczął myśleć o Was jakoś poważniej a z tymi obrączkami to i hardcorowo i praktycznie hehe

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja1983
Śpij Pollym spij poki mozesz.. jak dzidzuus sie pojawi snu bedziesz miala znacznie mniej.. dobra partnerja z Ciebie, ze wstajesz tak wczesnie zeby przygotowac mu sniadanko.. mnie o 7 ciezko z lozka wyrwac
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

ŚPIJ DOPÓKI MOŻESZ!!!!!

 

Kochana sen jest dla mamy luksusem, korzystaj z niego ile się da. Ja od 15 miesięcy nie przespałam żadnej nocy, dzień zaczyna się między 5.00 a 6.00 :) Śpoj ile możesz :) Widocznie organizm potrzebuje odpoczynku :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

mój miał nokie 6500 slide nie ma bajerów ale niezniszczalna, teraz ma 3720 classic  może i złom bo nie ma fejsa i aparat 0,3 ale Iga nim rzuca, topi, ślini, znowu rzuca a on  żyje... nawe kiedyś go traktor przejechał był w błocie ale cały i zdrowy.
ja mam se neo też wytrzymały, i z bajerami ;p

do do kanapek ja mojemu też robię, bo lubie i on robi brzydkie kanapki -.-
A ze snu korzystaj :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
victoriaaa00

Polly ja mam bardzo podobnie, a nawet tak samo :) wstaje rano z moim kiedy wychodzi, żeby mu było milej i lżej. Kładę się... myślę, że tak do 9:30 najpóźniej musze wstać a ostatnio ciągle budzę się około 12. Samą mnie to dziwi, bo przed ciążą wstałam o 7. Widocznie musimy odpoczywać ;))) 

Cieszę się bardzo  na tak dobrą nowinę i oby tak dalej!Gratuluje wytrwałości i siły. My przechodziliśmy to samo(zresztą kiedyś już pisałam) dlatego wierze mocno, że Wam również się uda. ;) pozdrawiam cieplutko.