? Co jest ?

Dalej w tym tkwisz..? Paula kiedys o tym pisalysmy. Jezeli to chodzi o niego dobrze wiesz, ze bylabys bez niego szczesliwsza.

Ja ogólnie nie wiem, kto Cię tak źle traktuje. facet Twój? Masz jakąś możliwość się uwolnić od tej osoby? Tak się nie da żyć. Ja tak miałam w domu ze strony mojego ojca alkoholika i wiem, że takie życie to jest koszmar, ale powiem Ci, że od kąd  wzięliśmy się za niego, zgłosiliśmy go raz czy dwa na policję, potem niebieska karta i ogólnie skończyło się dawanie mu jedzenia itp. po tym zaczął czuć do nas respekt, bo nie baliśmy się i w końcu się uspokoił. Nadal pije, ale nie czepia się już do mnie, męża mojego i mojej mamy i agrysywny już nie jest. Bo jak się takiemu człowiekowi ulega, boi się go, nie obawia się konsekwencji i jest panem sytuacji to tym bardziej szaleje. A jak widzi, że jednak ofiara się stawia, nie daje się zastraszyć i próbuje zrobić z nim porządek to na pewno przynajmniej niektórzy się w jakiś sposób ogarniają.Nie daj się zastraszyć i walcz o lepsze życie w spokoju. 

Przeczytalam kilka twoich blogow wstecz , nie wiem czy dobrze wnioskuje po tym wpisie ale jesli chodzi o twojego moza to zostaw go , nie daj siebie tak traktowac pomysl o dziecku chcesz zeby patrzyl jak ojciec nie szanuje matki jak sie do niej odzywa itp ? Bardzo zle to niego wplynie ale chyba wiesz o tym . Daj szanse sobie i dziecku na lepsze szczesliwe zycie na ktore zaslugujecie . Wiem ze jest Ci ciezko mialam podobna sytuacje wiem ze jakbym z tym nie skonczyla i nie wywalila go z domu to bym byla wrakiem czlowieka . Pomimo tych okropnych problemow ktore mam teraz ciesze sie ze mialam na tyle odwagi , bo tez ciagnelam to za dlugo . Ty musisz sie wziasc w garsc na pewno nie bedzie lekko ale uwierz mi bedziesz zyla w spokojubi szczesciu na ktore zaslugujesz tybi twoj syn . Walcz o lepsze zycie , nie boj sie nie masz czego ty nic zlego nie robisz to on Cie krzywdzi , nie pozwalaj na to , jak nie skonczysz z tym bedzie gorzej , chcesz zeby twoj syn tak samo postepowal ? Na pewno nie , bo na pewni jestes wdpaniala matko , ale chyba przez to masz bardzo obnizona samoocene i myslisz ze sobie nie poradzisz na pewno dasz rade . Wybierz to co najlepsze dla Ciebie i dla synka . Trzymam za Ciebie kciuki !

Przeczytalam kilka twoich blogow wstecz , nie wiem czy dobrze wnioskuje po tym wpisie ale jesli chodzi o twojego moza to zostaw go , nie daj siebie tak traktowac pomysl o dziecku chcesz zeby patrzyl jak ojciec nie szanuje matki jak sie do niej odzywa itp ? Bardzo zle to niego wplynie ale chyba wiesz o tym . Daj szanse sobie i dziecku na lepsze szczesliwe zycie na ktore zaslugujecie . Wiem ze jest Ci ciezko mialam podobna sytuacje wiem ze jakbym z tym nie skonczyla i nie wywalila go z domu to bym byla wrakiem czlowieka . Pomimo tych okropnych problemow ktore mam teraz ciesze sie ze mialam na tyle odwagi , bo tez ciagnelam to za dlugo . Ty musisz sie wziasc w garsc na pewno nie bedzie lekko ale uwierz mi bedziesz zyla w spokojubi szczesciu na ktore zaslugujesz tybi twoj syn . Walcz o lepsze zycie , nie boj sie nie masz czego ty nic zlego nie robisz to on Cie krzywdzi , nie pozwalaj na to , jak nie skonczysz z tym bedzie gorzej , chcesz zeby twoj syn tak samo postepowal ? Na pewno nie , bo na pewni jestes wdpaniala matko , ale chyba przez to masz bardzo obnizona samoocene i myslisz ze sobie nie poradzisz na pewno dasz rade . Wybierz to co najlepsze dla Ciebie i dla synka . Trzymam za Ciebie kciuki !