Blog: pollym

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
pollym

 

Marcel ma ospę. Kilka krostek, większość na siusiaku, parę na szyi. 

Oczywiście diagnozę musiałam postawić sama, bo Pani dr. sprawdziła tylko plecy i brzuch, nawet nie pomyślała by zobaczyć jak się sprawy mają pod pampersem. Nie osłuchała, nie sprawdziła węzłów chłonnych, kazała smarować 'TAM' rivanolem.

Ja przepraszam, ale co znaczy TAM? I dlaczego dorosły człowiek a przede wszystkim lekarz, nie potrafi nazywać rzeczy po imieniu? 

Na odchodne, gdy Marcel zrobił jej Pa-Pa, powiedziała 'No idź już sobie, idź...'

Chyba czas zmienić lekarza! Znowu... 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycjac
Mi o nic ja nie pije do Ciebie tylko normalnie pisze. Bo trraz w kij duzo tych bostonek itp. Po prostu napisałam swoje zdanie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
Tez mamy taką olewajacą panią doktor, jak czegoś nie wie (a odnoszę wrażenie ze zna tylko podstawowe choroby jak angina, grypa itp) to od razu straszy i wysyła do szpitala:/ tez chce przepisac syna tylko ze wtedy będę musiala sporo dojeżdżać autem, A teraz mogę nawet pieszo podejść kiedy chce no ale trudno... Zdrówka dla Marcela! :*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407

Tak jak dziewczyny piszą idź nawet prywatnie do lekarza lepiej się upewnić dla dobra synka

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina

Nawet jeżeli wiesz,że to ospa to powinnaś iść do innego lekarza choćby po lekarstwo- heviran.Niby ospa to nic takiego ale znam dziecko które miało niezłe powikłania.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

mam już lek przeciw wirusowy. dziewczyny, byłam u lekarza, przepisała mi wszystko na ospę. jedyne co napisałam to to, że gdybym jej nie przypomniała, nawet by nie zajżała pod pampersa i odesłała by mnie z kwitkiem, mówiąc że to nie ospa.