« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sabulekk24
sabulekk24

2013-01-22 13:09

|

Pozostałe

potrzebuje porady bo mam problem

niewiem co mam zrobic moja 9 tygodniowa corka wczoraj spadła z łóżka jako takich objawów to nie ma ale od 3 dni cały czas jej sie ulewa i niewiem czy to moze byc cos wspolnego z tym upadkiem bo ja juz sama nie wiem czy nie popadam w paranoje ? spi tak ja zawsze je tyle co zawsze i niewiem co mam z tym zrobic pomóżcie prosze bo zwariuje

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamagosia84

Ja na Twoim miejscu pojechałabym do lekarza i powiedziała o upadku, ona jest jeszcze taka malutka, więc lepiej skonsultowac się z lekarzem niż poczta pantoflowa.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwabuzka

Dal spokoju mozesz skonsultowac sie z lekarzem.Mój mały tez spadł z łozka prosto na głowe tez sie marwiłam pojechałam do lekarza to stwierdził ze jesli nie ma wymiotów to narazie obserwowac. stwierdził rowniez ze jeszcze nie raz sie w głowe szceli.

Nie wiem czy powód ulewania moze byc z winy upadku,ale miesięczny noworodek jak spadnie z wiekszej wysokości niz z poduszki na prześcieradło to zawsze jest pewne niebezpieczeństwo.Ja może jestem przewrażliwiona ale od razu pojechała bym na IP żeby przebadali dziecko. Odruchy,zachowanie. Lekarze najcześciej wiedzą co jest niepokojące w zachowaniu takiego maluszka.Jak juz nie chcesz to udaj sie do lekarza w poradni albo prywatna wizyta,bo po mimo checi ci chyba nie pomoge za specjalnie. Nie wiem jak spadła czy na plecki czy na brzuszek ale mogła sobie "nadwyręzyć" żołądeczek. Chociaż w sumie z tego co piszesz to jedno z drugim raczej powiazania nie ma. Dzieciaczki sa "elastyczne" więc miejmy nadzieje że nic sie jej nie stało.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

Na Twoim miejscu pojechałabym do lekarza, żeby przebadał córkę. A tak na marginesie to nie wiem jak można do takiego czegoś dopuścić. Moja córka od urodzenia była wielka wiercipięta, ale tak ją zawsze zabezpieczamy, żeby takie wydarzenia nie miały miejsca.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

Jechałabym jak najszybciej na IP, żeby przebadali dziecko.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

Na Twoim miejscu pojechałabym do lekarza, żeby przebadał córkę. A tak na marginesie to nie wiem jak można do takiego czegoś dopuścić. Moja córka od urodzenia była wielka wiercipięta, ale tak ją zawsze zabezpieczamy, żeby takie wydarzenia nie miały miejsca.
akurat Twoja ocena Krysiu nie jest jej w tym momencie potrzebna

nie ma co kreować się na świętą mamuśkę
Kamila, ale ja się tu nie kreuję na świętą mamuśkę, ale dla mnie to jest nie pojęte, żeby dopuścić do upadku dziecka. Nie obwiniam też jej, bo mogła się na chwilę odkręcić żeby coś wziąć dla małej, ale niestety w pewnych sprawach trzeba mieć wyobraźnie, to jest dziecko i nigdy nie wiadomo czy w danej chwili nie będzie miało ochoty się poprzekręcać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

Pojedź Kochana do lekarza i niech przebada małą. Czasami są rzeczy, których okiem nie widać. Daj później znać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

Na Twoim miejscu pojechałabym do lekarza, żeby przebadał córkę. A tak na marginesie to nie wiem jak można do takiego czegoś dopuścić. Moja córka od urodzenia była wielka wiercipięta, ale tak ją zawsze zabezpieczamy, żeby takie wydarzenia nie miały miejsca.
akurat Twoja ocena Krysiu nie jest jej w tym momencie potrzebna

nie ma co kreować się na świętą mamuśkę
Kamila, ale ja się tu nie kreuję na świętą mamuśkę, ale dla mnie to jest nie pojęte, żeby dopuścić do upadku dziecka. Nie obwiniam też jej, bo mogła się na chwilę odkręcić żeby coś wziąć dla małej, ale niestety w pewnych sprawach trzeba mieć wyobraźnie, to jest dziecko i nigdy nie wiadomo czy w danej chwili nie będzie miało ochoty się poprzekręcać.
Ale ona pewnie i tak ma wyrzuty sumienia, więc po co jej dokładasz nie rozumiem? Żadna z nas nie jest święta, takie sytuacje się zdarzają i nie ma co od razu grzmieć, że nie rozumiesz jak do tego można dopuścić. Stało się - fakt dokonany
No zgadza się, stało się, więc teraz niech jedzie do lekarza i przebada dziecko. Nie chciałam, żeby to tak zabrzmiało, że jej dokładam i na pewno ją gryzie teraz sumienie, ale dziwię się, że jeszcze nie była u lekarza. Owszem, nie raz dziecko jak podrośnie sobie zrobi i też nie ma co przesadzać z nadopiekuńczością, ale Kamila zrozum też mnie, ostatnio stale słyszę po znajomych, że zostawiła dziecko na tapczanie i spadło, albo zostawiła na przewijaku i spadło, dlatego nie dziw mi się, że tak ostro reaguje.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Na Twoim miejscu pojechałabym do lekarza, żeby przebadał córkę. A tak na marginesie to nie wiem jak można do takiego czegoś dopuścić. Moja córka od urodzenia była wielka wiercipięta, ale tak ją zawsze zabezpieczamy, żeby takie wydarzenia nie miały miejsca.
Mozna, mozna nie wiem jak trzeba zabezpieczać dziecko zeby NIGDY sie nic nie wydarzylo, Twoje dziecko jest jeszcze male- zapytaj sie tych co maja np. trojkę, jakie rzeczy sie zdarzaja...