Nie wiem gdzie mieszkasz ale u nas tez to roznie bywa. Jak chcialam zew przy pierwszym porodzie to mi nie dali bo do 30 min urodze... Jasne... Srututututu.
Przy porodzie tylko jedna polozna bez lekarza ktora ci w nogi zaglada I mowi mocniej, mocniej. A I paracetamol u nas popularny bo wszystko nim lecza. W ciazy tez kaza brac jak cos boli. A ze znieczulen przy porodzie mialam do dyspozycji gaz.

W moim też jest tylko gaz. Idę tam rodzić 2 raz ze względu na lekarzy naprawdę dobrych i kochane położne. 3 raz również bym tam poszła.

Dasz rade bez znieczulenia :) A w ogóle jak tam ? nie wywoływali Ci ?

u mnie też nie ma żadnego znieczulenia

Niestety ale to normalne. Dlatego też drugie dziecko rodziłam w klinice. Mimo że pierwszy poród przeszłam w swoim mieście w szpitalu Wojewódzkim bez żadnego znieczulenia, niby tragedii nie było ale korony też nie dostałam za cierpienie ;D Da się przeżyć, wiadomo. Tylko że chorym jest że leczymy zęby pod znieczuleniem,a każą nam rodzić na żywca ..

U nas w szpitalu też nie robią znieczulenia. Od kiedy zabroniono pobierać opłatę za znieczulenie w ogóle się go nie praktykuje :( Na pocieszenie zostaje gaz rozweselający

hah w Polsce to i tak duzo:)

Co szpital to co innego pewnie mają tylko odpłatnie ja miałam to w kręgosłup na koszt szpitala i dzięku bogu bez bym chyba zeszłą z tego świata a kosztowało z 700zł

w piatek na pewno bd wywolywac ... nawet odplatnie nic nie ma.szok. pracuje u dentysty i racja zab znieczula bez problemu a kaza rodzic na zywca.. dlatego boje sie tego piatku...

A na kiedy masz termin?? Mi tez bedą w piątek wywoływać to nie będziesz sama heheh