ja wszystko systematycznie robilam od 15 tyg..w 30 tyg milam juz wszystko poprane,wyprasowne na cacy i zajmowlam sie bardziej ogarnianiem mieszkania tak gruntownie bo wiedzilam ze potem z czasem moze byc roznie:P

Coo.... ja tam już mam poprane i poprasowane... i tylko dokupuje jak cos mi wpadnie.. a to torbę jakbym miała według teciowej pakowac do szpitala bez prania i praowania:)

Ja miałam juz wszystko gotowe w 37 tc. Przecież nie wiadomo co może sie zdarzyć .
Nia sie nie przejmuj , bo nie ma po co :)

hej,a kto bedzie mial na to czas po porodzie!!!??? bez przesady,to sa zabobony,w tych czasach sie juz tak nie robi :-D dziewczyny kupuja predzej,na raty,bo wiadomo ze lzej jezeli chodzi o kase i powoli piora i przygotowuja predzej ... ja mam juz wiekszosc poprane i poprasowane... na dniach bedziemy dokupowali reszte i tez przepiore wyprasuje i heja :-)

Ja też już obkupiona, będę prać jak ochota na to mi przyjdzie. W żadne zabobony nie wierzę. Ja sobie nie wyobrażam dziś nic nie mieć dla maluszka, to że już jesteśmy gotowe z wyprawką daje spokój psychiczny, że nie trzeba będzie później biegać, że czegoś będzie brakować.

Ja jestem w 25 i mam już wszystkie ubranka poprasowane i większość rzeczy włącznie z butelkami kupione, moja teściowa uważa że wózek powinnam kupić jak się dziecko urodzi co nie uważam za zbyt dobry pomysł

Ona.

ona ;) Z Tobą jest wszystko w porządku,to wiem na pewno..ja ciuszki kupowałam od ok 18-19 tc,jakbyś miała kupować wszystko na raz tydzień przed terminem to wydałabyś pewnie w ch*j kasy a tak to kompletujesz wyprawke nie odczuwając takiego ubytku pieniążków...po za tym wiem po sobie jak ciężko jest chodzić po sklepach w ostatnich tygodniach ciąży.nie masz sie czym przejmować,pozdrawiam :)

Moja mama i teściowa też tak mają - pokupowałam już dużo ciuszków ale się nie przyznaję co by na zawał nie padły ;)

Ty i Twoja dzidzia to Twoja sprawa i powinnaś robić tak jak uważasz. A ona niech sobie wsadzi nos w środek otwartej książki i zamknie ją z hukiem ;)