Ja na początku prałam JELPEM. Potem ras spróbowałam normalnym i nic małej nie było(ubranka po nim były lepiej doprane niż po tym dziecinnym), więc od tamtej pory piorę w normalnym proszku i jak mi się nawinie- jak mam dużo prania to z naszymi ubraniami, jak mało to ręcznie. Potem płyn zmiękczjący Lenor i jest super. Mała ma 12 miesięcy i jeszcze mi nie chorowała. Co do bakteri to biorąc dziecko na ręce więcej ich na nim zostawiamy-ale dziecku to jest niezbędne by sobie mogło wyrobić odporność.

Pozdrawiam

ja tez piore ze swoimi rzeczami tylko w proszku dla niemowlat .

ja piore od początku w normalnym proszku i z naszymi rzeczami i małej nic sie nie dzieje:)

Ja zbieram w oddzielna torbe i jak sie troche uzbiera, to piore wlacznie ubrania maluszka. Jakos nie mialabym sumienia prac ze swoimi majtkami itp. :) Predzej zrezygnowalabym z proszku dla dzieci na rzecz normalnego, niz zrobilabym mix z naszymi "doroslymi". Nie wiem jeszcze jak dlugo, ale na razie nie robi mi to szczegolnego klopotu.

Ps. raz wypralam w zwyklym proszku i tez jest ok. Do plukania Lenor sensitiv wybralam.

a moj maluch mial uczulenie :( wypralam wszytsko w proszku lovela ale wyplukalam w lenorze sensitiv i maly dostal krostek wiec wszystko na nowo musialam wyprac i wyplukac w neutralnym plynie.. mozesz zaryzykowac,ale ja osobiscie uwazam ze conajmniej przez 1 m-ac powinno sie prac w specjalnych proszkac dla niemowlat.

ja czasami wrzucilam swoja pizame lub bluzke i wszystko jest ok ;)

piore w lovelli ale wrzucam czasem ciuszki starszej corci, czasem zdarzy sie moje wrzucic. jest wszystko ok.

Widze, ze wszystko zalezy od indywidualnych powiedzmy pogladow :) Moj synek ma 4,5 mca i piore jego ciuszki oddzielnie w niemowlecym proszku,co wiecej mimo tego , ze nie prubowalam nawet wyprac jego ciuszkow w normalnym proszku to przed praniem jego rzeczy plucze beben :P.Sklad chemiczny normalnych proszkow jest przerazajacy wg mnie dla mnie coz dopiero dla mieciutkiej skory dziecka.Inna sprawa jest ze faktycznie nie za bardzo mialabym ochote prac ciuszki malego z wszelkimi majtami,skarpetami czy nawet przepoconymi tshirtami mojego meza ;).Natomiast zdarza sie, ze do swojego prania dozucam malego sliniaki,czy wszelkie pieluchy tetrowe, ktore sluza tylko i wylacznie do wycierania jak sie schawtuje czy zapluje :).

Witaj Magdalenko,

W odpowiedzi na Twoje watpliwości nasz Ekspert marki Lovela udziela odpowiedzi:

" Ubranka malucha najlepiej prać oddzielnie w proszku przeznaczonym dla niemowlaków. Jeśli jednak zależy nam na stuprocentowej ochronie skóry dziecka, powinniśmy rozważyć także pranie naszych rzeczy w proszku do ubranek dziecięcych. Biorąc dziecko na ręce czy kładąc je na łóżku, narażamy je na kontakt z naszymi ubraniami i pościelą, a więc również na działanie detergentów, które mogą podrażnić skórę dziecka."Położna Anna Kalinowska lekarz pediatra.

Jeśli chciałabyć więcej doczytać na temat prania zapraszam na stronę :http://lovela.pl/jak-prac.html.

__________________

Porady i próbki do pobrania.

http://lovela.pl/o-programie.html