Jeśli dziecko nie ma żadnego uczulenia to pierz tak jak dotychczas. Ja na początku prałam w proszku dla dzieci i osobno... teraz juz piorę razem i też mu nic nie jest.
Ja nie widzę powodu żeby prać osobno, jeśli dziecko od początku to toleruje to po co zmieniać?

Mnie teściowa ochrzaniała jak widziała ze małej ubranka piorę z naszymi... mam to gdzieś. Jak nazbiera sie peło jej ubranek to piorę osobno w specjalnym proszku plynie itd ale jak np piorę ciemne ubrania i Zuzia tez ma takie to wrzucam do naszych i piore normalnie :)

jesli mala nie ma zadnych reackji skornych to jaknajbardziej nie ma porzeciwskazan,skoro nie masz problemu to po co masz wydawac kase na oddzielny proszek,i czekac z praniem az nazbiera sie pelna pralka tych malenkich ubranek!ja na poczatku balam sie alergi,pralam oddzielnie w innym proszku,ale okazalo sie ze nie ma alergi od moich ubran,wiec piore razem w naszym proszku i jest ok

Piorę w persilu razem z naszymi ciuchami. Powiem więcej małego czasami kąpie też w zwykłym mydle i nic mu nie jest:)

ja do 1urodzin prałam i płukałam w środkach dla dzieci.
potem przeszłam na nasz proszek,z tym że płyn dalej dziecięcy(ze wzgledu na niemowlęcy zapaszek hehe).
aha i nigdy nie prałam i nie piore do tej pory ciuszków Tygrysa z naszymi

ja prałam na początku osobno, w żelu persil sensitive, płukałam 2 razy. nic małemu nie było. potem płukałam raz. też nic nie było. przeszłam na normalny persil żel, zaczęłam po jakiś 2 miesiącach prać ciuchy wszystkie razem, też nic małemu nie było.
wg mnie : znajomej nie słuchaj. jeśli twojemu dziecku nic nie jest, to ja bym nie dokładała sobie roboty, nie wydawała więcej kasy na inny proszek, na wodę i prąd ;) a dzięki temu mała nie będzie przeczulona i alergiczna.

ubrania nasze i malego piorę razem ale w proszku dla dzieci

Ja prałam rzeczy synka osobno i w innym środku (płynie akurat) dopóki nie skończyła mi się pierwsza butelka tego płynu. Potem spróbowałam z naszymi rzeczami w normalnym (dorosłym;) ) płynie do prania. Dziecko i jego skóra nie mają nic przeciwko;)
Poza tym uważam, że to ekonomiczniejsze i bardziej ekologiczne rozwiązanie, bo nie muszę czekać, aż mi się uzbiera trochę tych dziecięcych ubranek do oddzielnego prania (a o tak nigdy nie była to cała pralka).

Do roku bede prala osobno.