Blog: princesska89xd

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
princesska89xd
princesska89xd

We wtorek miałam iść na Moje drugie USG... Cieszylam sie nieziemsko, ze bede mogla zobaczyc mojego malego czlowieczka.... Ale co??? Moj facet odwalil swietny numer :( Obiecal Mi, ze pojdziemy razem... Pojechal przed 15sta do lekarza po skierowanie do okulisty... Spotkal kumpla, z ktorym tak sie rozgadal, ze nie zdazyl wrocic... Gdybym na Niego nie czekala, to zdazyla bym dojechac sama do gina, no ale niestety :( Jest Mi bardzo przykro, ze tak olal sprawe... Wiedzial, ze to dla Mnie najwazniejsze... Myslalam, ze dla Niego rowniez :( Smutnooooo Mi, bo na USG pojde dopiero we wtorek, a tak nie moglam sie doczekac..... W sumie, to jestem zla sama na siebie, bo moglam nie czekac do ostaniej chwili na T. Ale zalezalo Mi na tym, zebysmy byli oboje,,, zreszta On tez mega chcial byc na tym USG :( wyszlo, jak wyszlo... Wiem tylko tyle, ze teraz juz czekac nie bede.... Jak Go nie bedzie w domu, to pojade sama....

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
1662202u

Pamiętaj . ! Nigdy nie licz na faceta . Miałam podobną sytuacje . Mój K cieszył się chyba z tydzień , że pójdziemy razem na USG a jak przyszło co do czego to przed wejściem do gabinetu stwierdził ,, że nie wchodzi ,, ale miałam jazdę wtedy ..; ( Powiedz mu co Ci na sercu lezy , ale nie denerwuj się przy tym , Ty i maleństwo jesteście najwązniejsi .;) Buziaki ;*