« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelka89
angelka89

2013-07-29 21:33

|

Uwagi i opinie

problem z chrzestnymi co o tym myślicie?

jakieś 2 miesiące temu poprosiłam szwagierkę i jej męża na chrzestnych dla córki.Po czasie stwierdziłam że się na nich nie nadawają pozatym mąż szwagierki ma na okrągło wyjazdy za granice i niewiadomo kiedy można się go spodziewać.mam pytanie czy nie będę tą złą gdy im powiem o tym że jednak ich nie chcę.TAK-będę tą złą NIE-nie będe


93.75%
TAK
6.25%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwiag

nie to że będziesz złą, ale mi by było głupio komuś to powiedzieć, ja jak powiedziałam swoim że będą chrzestnymi to byłam całkowicie pewna tej decyzji. A oni teraz mogą się poczuć jak najgorsi, że coś jest nie tak itp.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

ale co maja jego wyjazdy do bycia chrzestnym? Skoro zmieniłas zdanie to im o tym powiedz .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
morelka8624

Nie wiem czy będziesz złą, ale na pewno wyjdziesz na osobę niepoważną. Takie sprawy trzeba dokładnie przemyśleć. Mnie by było głupio odwołać kogoś już poroszonego chyba, że istnaiłyby jakieś poważne przeszkody.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalena1

Dokładnie. Tu chodzi o to, że rodziców chrzestnych nie wybiera się dlatego, że są fajni, że fajnie gadają itp. To muszą być dobrzy ludzie, wszystko trzeba przemyśleć dokładnie. Gdyby oni odmówili - ok, ale w drugą stronę to już nie bardzo...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gumisiowa

Nie wyobrażam sobie jak ja bym sie poczuła gdyby ktoś mnie na chrzesną poprosił a za chwile powiedział sorry ale Ty sie nie nadajesz albo bez urazy ale znalazłam lepszych kandydatów...Bardzo by mi było przykro...a jesli chodzi o powiedzenie o tym to bym nie miała na tyle czelnosci.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malenstwo1993

U mnie było tak, że kuzynka miała zostać chrzestną. Pytałam już ją jak byłam w ciąży.  Ale miała sobie załatwić bierzmowanie. Dwa tygodnie przed chrzcinami pytam czy załatwiła papierek. Nic zero odzewu.  No to nie. Zapytałam się dobrej koleżanki czy zostanie chrzesną bo mało czasu a ja musiałam zanieść zaświadczenia chrzestnych. Zgodziła się. Za 3-4 dni ta kuzynka pisze czy ma iść załatwiać kartkę. A ja pisze jej że miała dużo czasu na to i że już nie chcę. Zrób jak uważasz ale wyjazdy w niczym nie przeszkadzają. Przecież co jakiś czas będzie zjeżdżał.... Mi by to nie przeszkadzało....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

powiedz to jakoś inaczej, delikatniej. Wiesz, chrzestnych się tylko raz wybiera. Nie dobrze, gdybyś potem żłowała tej decyzji i gdyby nie miało byc na żadnym ważnym wydarzeniu życiowym tego oto dziecka, ani żeby się nie interesowali w ogóle, bo nei mają czasu.. Tak jak jest u mnie, niesteyy :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malami85

Odpowiedziałam że tak- bo oczywiście że będą. no i co z tego? Wyt

jaśnić trzeba że widzicie z perspektywy czasu jak jest i że bardzo potrzebujecie kogoś, któ jest na miejscu. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malami85

I oczywiście że wyjdziecie na niepoważnych :) ale jeśli jesteście pewni że nie chcecie to lepiej to teraz załatwić. Chrześni są na całe życie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Najpierw myśl a dopiero potem rób....masakra jakaś.

Twój komentarz