« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati01665
pati01665

2014-03-29 22:14

|

Pozostałe

problem z kupka u niemowlaka

co poradzic aby dziecko zrobilo kupke i sie nie meczylo

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paramone

Czopek glicerynowy,w przypadku bardzo małego dziecka pół czopka raz dziennie. Lewatywa. Masaż brzuszka. Poczytaj na necie o zaparciach u niemowląt bo sposobów jest wiele.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Mi to może wyglądac na dyschezję niemowlęcą, szczególnie jesli nie występuje o stałych i równych porach, tylko przy każdej próbie wypróżnienia.
Moja córcia to miała od 2 tygodnia zycia do końca 3miesiaca życia.
Dyschezja, to jest takie zjawisko, że małe dziekco nie potrafi się wypróżniac i zamiast wypychac kupkę, to zaciska pupę. Wtedy go bardzo boli brzuszek i się pręży - logiczne.
Możesz, kiedy widzisz, że dziecko prze, podkurczac mu nóżki do brzuszka, możesz też masowac wowczas brzuszek zgodnie z ruchem wskazówek zegara, ale tak trochę mocniej, bo ma to byc masaż jelit, a nie skóry - wiciskasz wtedy kupkę i najlepiej to robic w pozycji pół lezącej, np. dziecko oparte o Ciebie na podusi ;)
Możecie zacząc uzywac kropelek typu Espumisan, ale nie wiem czy na to pomogą..
Mozesz stosowac cieple oklady na brzuszek, albo suszyc go suszarką ;)
Możesz tez, jeśli widzisz, że dziecko bardzo chce zrobic kupkę, a nie może bardzo długo i nic nie pomaga, a dziecko płacze, zamoczyc kocówkę termometru w oliwce i delikatnie włożyc troszeczkę do odbytu dziecka - wtedy dziecko przestaje zaciskac i momentalnie się wypróżnia.
Unikaj stosowania czopków, bo rozleniwiają jelita.
Noś do odbicia po kazdym karminiu.
Takie są nasze rady i ja w ten sposób z mężem pomagaliśmy córci naszej, kiedy była mała.
Potem jej układ pokarmowy całkowicie dojrzał i problem zniknął w sumie z dnia na dzień. Tak czasem niestety jest i trzeba to przeczekac, pomagając dziecku jak się da. Potrzeba dużo cierpliwości i miłości ;)