Moja córka też tak miała, lekarka poleciła syropek uspokajający Sedalia, jest bez recepty. Łyżeczka przed snem i po paru dniach zaczęło umiarkowanie działać. ;) A teraz jakoś już sama w miarę śpi. Budzi się kilka razy, ale tylko po smoczek i zasypia. ;)

Moj chrzesniak tak mial i te krotkie drzemki dlugo trwaly ,a nawet pozniej to w ogole nie chcial drzemac w dzien, no ale moja szwagierka nic z tym nie zrobila jakos przezyla a teraz juz ma 6 lat i lubi sobie pospac;P

moj ma to samo i dalej sie zastanawiam jak mu i sobie pomoc ;p ale chyb sie juz powoli przyzwyczajam...