jestes juz przy samym koncu ciazy , wydaje mi sie ze nic nie zaszkodzi dziecko jak uzyjesz silniejszych kropel

Moja kochana wytrzymaj jeszcze troszkę. To hormony. Ja się z tym męczyłam od grudnia do maja. Byłam z tym u każdego i wszędzie. W ciąży oczywiście. Trochę pomaga wypalanie ale chyba Ci się już nie opłaca. A sam zabieg koszmarny.
Po porodzie wszystko wróci do normy. Te krople normalne pomagają ale uważaj na obrzęk po nich bo to Ci po porodzie może nie przejść. Moja kuzynka męczyła się z tym całą ciążę. To był istny koszmar. Wytrzymaj, już tak mało czasu Ci zostało.

ja rozmawiałam z lekarzem i on mi powiedział, ze mogę nawet xynometazolin, tylko że nie 2 krople w każdą dziurkę tylko po jednej kropli i tylko jak jest zatkany max 3 razy dziennie nic nie będzie na pewno... a z tymi kroplami to chodzi o to ze wysuszają śluzówkę i może polecieć krew z nosa, a nie chodzi że dziecku zaszkodzi więc śmiało

A i to najprawdopodobniej jest to hormonalne i nic wspólnego z chorobą nie ma. Także nie martw się o karmienie dzidziusia.:-)

Kochana wiem co czujesz, ja mam to samo... końcówka ciąży i nos mi się zapchał, w dodatku boli mnie głowa i ucho. Mój luby właśnie pojechał po pomoc do apteki. Niech to wszystko gęś kopnie, takie coś na sam koniec. Boję się że przez ten zatkany kinol będę miała problemy z oddychaniem podczas porodu ;/

musze to napisac .... nawet krople gó...no mi dały... ! ;( no zaraz wyskocze z okna.;/ szlak mnie trafi