Otóż drogue mamy.. potrzebuje waszych myśli, doświadczen..
Mój facet jest Lotyszem, mieszkamy w uk.. mamy 4ro pokojowe mieszkanie. . Tzn salon i 3 sypialnie.. mój 9 letni syn ma swój pokój, my jesteśmy w jednym z malutkim synkiem i 3cia sypialnia jest taka ze tam szafa,materac i teściowa często tam śpi jsk przychodzi ..
Duzo nam pomaga. Gotuje, sprząta, daje pospać nam często gdy jesteśmy padnieci. . Zastanawiamy się czy może by było łatwiej dla wszystkich gdyby z nami mieszkała. .Ona mieszka z młodsza córką. . Która by chciała mieszkać sama bo jest młoda, nie ma dzieci itp. . Teściowa nie jest osobą która wtrąca się w nasze sprawy. . Nie narzuca swego zdania.. jeśli coś mówi to tylko radzi ale nie narzuca ze tak ma byc zrobione lub zw ona wie lepiej. . Jest naprawdę super. Tylko ciekawe czy by się to nie zmieniło jakby zaczęła z nami mieszkać.. to już nie tydzień czy dwa jak przyjeżdża i zostaje. . To by było na cały czas. . A to różnica. .
Byłoby łatwiej reż jak wrócę do pracy. . Bo by była z małym .. i nie musiała dojeżdżać itp..
Co myśliCie?
Odpowiedzi
2015-02-16 14:25:00
Jeżlei sie dogadujecie i nie ma między Wami żądnych wiekszych spin to czemu by nie.Powodzenia
2015-02-16 14:29:05
Ja na teściową nie narzekam wszystko zależy od podejścia obu stron najlepiej od razu ustalić wasze wspólne oczekiwania. Powodzenia
2015-02-16 15:02:47
Powiem tak, my mieszkamy z teściowa góra doł(my na górze ona na dole). Kontakt tez mamy bdb, w nic się nie wtraca, mozna pogadać, ale gdybym miała z nia mieszkac na jednym poziomie to pewnie bym sie na to nie zgodziła. Znam ja troche i wiem że na dłuzsza metę byśmy się nie dogadały, po prostu mimo że nie wchodzi nam w droge to rożnimy sie pod wieloma wzgledami. Może na sam początek(jak wrocisz do pracy) niech w dni pracujace niech spi u was a w dni wolne idzie do siebie. Teraz fajnie bo dużo pomoże i jest super ale nie gwarantuje że jak razem zamieszkacie to tak zostanie. Nie wiem jak byłby u Ciebie ale wiem jak mogłoby byc u mnie i wiem że najlepiej, mimo super relacji, osobno. Zawsze możesz się odwdzieczyc za duzą pomoc np wypadem we dwie na zakupy i np cos kupisz jej ładnego. Skoro i tak może dojezdzać, nie pracuje, macie dobry kontakt, zawsze jakiś grosz może od was dostać więc ja mówie NIE, ale i tak musisz sama zdecydować.
2015-02-16 15:23:10
Ja mówie stanowczo nie. Prędzej czy póżniej zaczęły by się spory, więc póki macie dobrą relacje to ja bym tego nie psuła wspólnym mieszkaniem.
2015-02-16 15:50:55
Ja uwazam ze nie jest to dobry pomysl . Nawet jesli macie dobry kontakt to szkoda zeby sie to zepsulo , nie mowie ze w waszym przypadku tak bedzie , ale zazwyczaj tak jest ze jak zaczyna sie z kims mieszkac to sie robia problemy . Moze byc odwrotnie ale np ja chocbym nue wiem jaki kontak miala nie zdecydowalabym sie .
2015-02-16 15:53:15
Ja uwazam ze nie jest to dobry pomysl . Nawet jesli macie dobry kontakt to szkoda zeby sie to zepsulo , nie mowie ze w waszym przypadku tak bedzie , ale zazwyczaj tak jest ze jak zaczyna sie z kims mieszkac to sie robia problemy . Moze byc odwrotnie ale np ja chocbym nie wiem jaki kontakt miala nie zdecydowalabym sie .
2015-02-16 17:56:21
a ja myślę, że warto spróbować jeśli dogadujecie się i dużo może wam pomóc
2015-02-17 19:54:57
Ja teraz bym w życiu nie zamieszkała z rodzicami ani z teściami, chociażby to były chodzące anioły. Wcześniej czy później komuś zacznie coś przeszkadzać, każdy ma inne przyzwyczajenia i każdy chce robić po swojemu. Ja Ci powiem na moim przykładzie, ja z mężem zamieszkaliśmy w moim rodzinnym domu z moimi rodzicami. Dogadywaliśmy się dobrze z moją mamą więc stwierdziliśmy, że to super rozwiązanie. Wywaliliśmy mnóstwo kasy na remont i miało być super. Układ był, że my mieliśmy mieszkać na górze, mama z ojcem na dole... ale po remoncie moja mama nie mogła wytrzymać mieszkania z moim ojcem alkoholikiem i wprowadziła się do nas na górę i zaczął się koszmar. Moja mama i mój mąż nie mogą się dogadać, każdemu ciągle coś przeszkadza i napięta jest atmosfera. Myśleliśmy, że się dogadamy i będzie ok, a tymczasem straciliśmy pieniądze przez ten remont i nie mamy już za co kupić mieszkania.W dodatku stosunki między mną a mężem i mną a mamą stale się pogarszają... Niczego bardziej nie żałuję, niż tego, że nie poszliśmy na swoje.
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży