Tak, przeczucie było na chlopaka (głównie sądzac po tym co jem), a ma byc prawdopodobnie dziewczynka :) w czwartek ma ide na potwierdzenie :)

Bylam pewna ze to chlopiec i sprawdzilo sie,ale moze to tylko przypadek,taki traf ...

Od początku wiedziałam, że będę mieć córeczkę. Wszyscy dookoła mówili chłopak, napewno chłopak, a ja wiedziałam swoje. Po usg zdziwienie rodziny i znajomych bezcenne.

Poprzednio miałam i się sprawdziło, teraz nie mam

wszyscy mowili ze bedzie chlopak.. lekarz powiedział ze bedzie chlopak, a teraz inny lekarza stwierdził że on by sie zastanowil czy tam jest chlopak, wiec w środe ide na usg to moze sie w końcu dowiem prawdy... ale juz sie przyzwyczailam do myśli o synku ;)

Od momentu 2 kresek na teście czułam, że to chłopak, pierwsze usg to potwierdziło zobaczymy czy na drugim nic się nie zmieni.

Ja tez mialam przeczucie i dobrze myślalam :D

Ja jeszcze zanim zaszłam w ciążę wiedziałam, że będę miała syna. Od początku nastawiliśmy się na syna i już w pierwszym trymestrze mówiliśmy do brzuszka "Kacperek". No i mamy Kacperka.

A mi się nie sprawdziło!:) Myślałam, że chłopak będzie, i nawet jak usg potwierdzało, że raczej dziewczynka to brałam pod uwagę i tak chłopca-może bardziej chciałam. Teraz się bardzo cieszę z mojej koczkodanki:) hehe ale charakterek ma i lubi autka i boks to może czułam jej temperamencik :P

W pierwszej ciąży potwierdziło się.
W drugiej ciąży nie miałam przeczucia i poroniłam bardzo wcześnie (nie było jeszcze serduszka, nie mówiąc o płci).
W trzeciej potwierdziło się:)