Tak tak jestem za tym co napisałaś mieszkam w UK i tu jak patrze na litwicow czy na przykład innej narodowsc to widać ze sobie ludzie potrafią pomoc a Polacy tylko sobie nawzajem dołki kopia i nic po za tym. Tylko zazdrość i ploty i zero pomocy.

to jest zawisc, zazdrosc? tez o tym mysle co nas tak zmienilo ze potrafimy utopic sie w lyzce wody? moze czasy komuny gdzie nikt nic nie mial i z zazdroscia patrzylo sie na tych w nowym sweterku albo na tych co potrafili kombinowac i mieli wiecej? chcemy pokazac ja jestem lepszy a ty nie i jesli nie mamy kasy to chcemy to pokazac w inny sposob upokarzajac , wyzywajac, pijesz? jestes alkoholikiem, jestes za aborcja? spalisz sie w piekle ,wyrodna matka itp, Nie pracuje przez agencje wiesz dlaczego bo 80% polakow poznanych tam zabilo by wzrokiem tylko dlatego ze gadasz po angielsku, boja sie ze ktos dostanie kontakt nawet jak on sam tez dostanie. Polak wie ze u niego w pracy szukaja nowych ludzi? powie ci o tym po roku z pretensja przeciez mowilem,bo ktos moze miec lepiej. nie chce wracac do pl przez chamskich urzednikow ktorzy mysla ze robia laske obslugujac petenta a nie ze wykonuje swoja prace. spojrzcie na lotniska, wypasione chlopki na odprawie co tylko patrza zeby zaczepic a noz walizka za duzo albo ktos zle literke wpisal.
Nai kierowcy nie przepuszcza, oni musza byc pierwsi bo kompleksy sa gora, jak nie w zyciu chociaz na ulicy bede tym pierwszym . szkoda slow. My mamy swoja paczke znajomych polakow, reszta to ludzie z innych narodowosci.

a wiesz, ze cos w tym musi byc ,;-))
mieszkam w Niemczech-mam tutaj znajomä polke z dwöjkä dzieci. Mialysmy jako taki kontakt-raz byl raz nie. Raczej to ja go unikalam bo nie cierpie jak po 2 h ich pobytu u nas musialam robic generalne porzädki, a najbardziej mnie wkur.... jak grzebala sie u mnie w lazience w szafce. (niby wziela tylko gumki do wlosöw ale juz sam fakt-dla mnie to kradziez. Jak powiedzialam ze spinke ktörä wziela odniesie na miejsce bo to prezent od meza to wielkie halo bo przeciez jej nie nosze) Raptem zaczela sie czesciej odzywac. Jakos pomyslalam ze sie nudzi czy co a po chwili zaczela sie dopytywac czy zostawiamy ubranka po dzieciach, zabawki itd. kilka dni pözniej pözniej chwali sie ze jest w 12 tc. ciäzy.

Przeprowadzali sie na nowe mieszkanie- dostali od nas farby do scian, bo nam pozostawaly, telefon komörkowy, pozyczala mydla (na wieczne oddanie) itd itd.
Raz byla taka akcja, ze jechali do tego samego sklepu co my-oni po tapete my po rogöwke. a ze oni majä przyczepke zapytalismy sie czy dalo by sie z nimi przywiezc (firma ktöra przywozi te meble chciala 50€ plus za kazde pietro 10€ za wniesienie rogöwki-mieszkalismy na 3 pietrze). Kultura wymaga zapytac sie ile za paliwo (do sklepu bylo jakies 10 km w jednä strone) i uslyszalam cyt:"co laska". :))) Dalam 20€ bo nie mialam nic drobniej-jak dla mnie pazernosc!Od kogos wszystko brac a sami od siebie nic!

no wlasnie,ja znam duzo takich sytuacji,ale nie bede opowiadac:) zreszta mala mi spi na klacie i pisze tak nie udacznie:)

W UK mieszkałam 6 lat i dokładnie to samo zauważyłam-,że Polak Polakowi wrogiem.....dobrze,że było ze mna moje rodzenstwo z rodzinami oraz kuzynostwo,miałam na kim polegac itd....co do znajomych Polaków to hmm-..no coment:(

tak mi sie jeszcze wspomnialo:znajomi kiedys sie mnie zapytali (niemcy) czym rözni sie polska dyskoteka od niemieckiej?
odp: w polskiej rzucajä wszystkim czym popadnie, nawet popielniczkä w lep idzie dostac.

hej... no i ja sie podpisuje pod Waszymi komentarzami ... mieszkam w uk prawie 5 lat i mam takie same doswiadczenia... polak polakowi wilkiem ;-/ nie daj Boze zebys mial lepiej ... noz w plecy normalnie by wbili ;-/ plotkuja strasznie jeden na drugiego... dlatego mam dosc i trzymam na dystans z polakami ... niestety ... takie zycie na obczyznie,lepiej z ,,obycmi,, trzymac