« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
martatb

2013-04-21 09:12

|

Edukacja i wychowanie

pytanie do mam lubiących jeździć po Polsce i świecie

w jakim wieku były wasze maluchy, kiedy pierwszy raz wybraliście się np. na weekend w jakieś fajne miejsce? my z mężem jesteśmy takimi łazikami i nie wyobrażam sobie, że teraz zamkniemy się w domu z dzieckiem. już dzisiaj aż mnie skręca, tak mi brakuje wyjazdów.
kiedy podróżowaliśmy za granicą to widziałam i miesięczne niemowlaki w samochodach, których rodzice mieli do przejechania np. pół Azji... dla mnie to była przesada, chciałabym wypośrodkować to jakoś i zacząć od Polski. na początek chciałabym pojechać na Śląsk pozwiedzać zamki albo na Mazury. małego bierzemy w chustę i w drogę :)

tylko powiedzcie mi, jak to wygląda w praktyce :) czy widzę to w zbyt różowych barwach? :)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412

Nasz mial 7 czy 8 tyg. Jak byl zabrany ba trase 1000km. Wszystko bylo ok. Wygodny fotelik i gondola ze specjalnymi szelkami zzby maly mogl w niej spac. Do dzis jezdzimy w dlugie trasy. Mal jest bardzo grzeczny wiec nie mamy problemu. W lato jedziemy Do N Wloch wiec kolejna dluga wyprawa przed nami.

Jezeli lubicie podroze to nie ma sensu zamykac sie w domu. Jak dziecko od malego Sie przyzwyczai to potem nie bedzie problemu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
liliannka

nasz miał 5 miesięcy kiedy samochodem wyruszyliśmy z Anglii do Polski :) 2 tysiące kilometrów w aucie. żaden problem :) dzisiaj napisze o tym bloga bo nie chce mi sie tutaj teraz rozpisywać więc jak coś to zapraszam potem na niego :) Ja w przeciwieństwie do Ciebie myślałam że to będzie totalna porażka, a było wspaniale :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Z malutkim dzieckiem jest latwiej podrozowac niz z troche wiekszym. Jak maly mial 3 m-ce to pokonalismy 800-1000 km z noclegiem bez problemu, teraz jak ma rok musimy stawac co jakis czas na godzine na zajezdzie drogowym, zeby sie "wyszumial" a najlpiej jechac w nocy. Bo nie cierpi fotelika i po prostu placze-nie pomagaja zabawki ani nic...ale kazde dziecko jest inne, nam sie trafil taki okaz;)
Jechalam z nimm takze pociagiem intercity do Berlina jak mial pare m-cy( 10 godzin) tez nie bylo problemu, bawilismy sie spiewalam mu piosenki i spal w wozku. teraz nie do pomyslenie- rozniosl by chyba ten przedzial:/
Na wycieczki chodzilismy z nosidelkiem, to z kolei znosi duzo lepeiej teraz- uwielbia i mozna isc np. na 2 godziny,ale i tak wozek zawze mamy przy sobie, zeby mial gdzie spac. Jak byl malutki to max. 15- 20 min i plakal, ale to moze byc wina nosidelka- chusta lepsza. Teraz mamy zamiar kupic takie na plecy, niestety jest b. drogie, wiec pewnie kupie uzywane na e-bayu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anett84

Jak miał 3 m-ce pojechaliśmy nad morze (ok 500 km), dwa razy byliśmy na Mazurach (miał 6 m-cy i 9 m-cy), w czerwcu wybieramy się w góry (ok 500 km) - mały będzie miał rok, a w sierpniu znów nad morze;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Kaon Na Slasku jest wiele pieknych miejsc, np. Pszczyna, Goczalkowice, a przede wszystkim gory Wisla itd. no i caly Dolny Slask przeciez;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

Kaon Na Slasku jest wiele pieknych miejsc, np. Pszczyna, Goczalkowice, a przede wszystkim gory Wisla itd. no i caly Dolny Slask przeciez;)
Ja nie twierdzę, że u nas nie ma pięknych miejsc- bo jest ich naprawdę dużo ale raczej typowy śląsk nie nadaje sie na pierwszy wypad z Maluszkiem. Bo Wisła, Szczyrk, Ustroń, Istebna czy inne góry to już nie śląsk a Beskidy ( i tam mikroklimat dla maluch jest jak najbardziej ok). O Dolnym Śląsku sie nie wypowiadam bo byłam parokrotnie ale tylko przejazdem:)) Może mam jakieś zboczenie ale dla mnie rodowitej ślązaczki typowy śląsk to Katowice, Chorzów, Bytom, Zabrze,Świętochłowice i oczywiście Ruda ŚLąska i ich ościenne miasta:))
chodziło mi o szeroko pojęty Śląsk, zwłaszcza Dolny - góry, zamki itp. nie byłam nigdy, więc trudno mi było sprecyzować :)
dzięki za porady :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
losfin

My właśnie będzie jechać na majówkę nad morze premiera na tak długiej trasie zobaczymy czy mu się spodoba:-)

Mój kuba miał 6 lat gdy zabrałam go w podróż samolotem , która trwała 5 godz .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah

nieco ponad miesiąc :) I nie widzisz w różowych barwach, tylko bierz pod uwagę fakt,że oprócz malucha trzeba mieć wszystko przy sobie , pieluchy, mleko czy tam pierś, chusteczki ,itp , na takie wycieczki wybrałabym się z wózkiem, bo podróż ma być przyjemna, a dźwiganie po kilka h torby i malucha wcale przyjemne nie jest

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Ogolnie to jak patrze z perspektywy czasu to z malym 3- 6 m-cy latwiej jest podrozowac autem, pociagiem itd.a z wiekszym latwiej jest sie gdzies "wypuscic" np. z nosidelkiem lub tylko z wozkiem, na pare godzin. Jak maly byl malutki to nie chodzilam zbyt czesto na miasto z wozkiem, bo sie zdarzało ze plakal "bez powodu" tylko ewakuacja do domu pomagala. Trzeba tez patrzec gdzie sa przewijaki, gdzie mozna karmic itd. teraz latwiej go czyms zajac, mozna wejsc do restauracji i on je z nami, jak jest kacik malucha to sie bawi nawet z innymi dziecmi i mamy troche wytchnienia;)