mój średni synek wcale nie raczkował, tylko sam stawał na nóżki przy meblach, potem przy nich posuwał się naprzód, aż w końcu na tydzień przed roczkiem SAM poszedł:) Każde dziecko jest inne - najstarszy raczkował już około 7 mies.

moja starsza miała 8 mies jak zaczęła raczkować

Raczkowanie to bardzo ważny etap w rozwoju ruchowym malucha -dlatego należy dokładać starań by go nie 'ominąć' przechodząc bezpośrednio do chodzenia - choć to nie łatwe, zwłaszcze gdy maluch nie lubi leżeć na brzuszku a stawiany na nóżki aż piszczy z radości:) Moja Mała skończyła tydzień temu pół roku i postanowiłam odkładać jak najpóźniej stawianie jej na nóżkach (choć to jej się baaaaaaardzo podoba), ażeby zachwycona tym nie odrzuciła leżenia na brzuszku. Póki co pełza - do tyłu i kręci się na boki, tak że Jej ani na chwilę z oka spuścić nie można. Ostatnio znalazłam w internecie fajną stronkę: http://www.babyboom.pl/niemowleta/zdrowie/pocwiczmy_mamo_cwiczenia_od_piatego_miesiaca_zycia.html - tu znajdziesz pewnego rodzaju ćwiczenia, bo większość niemowląt, które nie raczkują (podobno) 'unikają' tego ze względu na słabe mięśnie rączek/ramion, a że nóżki mają mocniejsze to od razu by chciały to wykorzystać i chodzić:)
Suma sumarum- NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ - dziecko samo wie, co i jak, i w odpowiednim dla niego momencie zacznie raczkować, czy chodzić - nic na siłę. Pozdrawiam!:)

moj synek zaczal raczkowac jak mial 10.5 miesiaca a stawac jakies 2 tyg temu a ma dopeiro roczek :) na wszytsko przyjedzie czas kazde dziecko ma swoj okreslony rozwoj ;)

Zgadzam się z em3.
Mój syn jutro kończy 7 miesięcy a już raczkuje od 2 dni. Wcześniej pełzał w przód, jeszcze wcześniej kręcił się wokół własnej osi i turlał.
Nie sadzam go do chodzika, nie prowadzę za ręce, nie trzymam w pionie. Leży na podłodze i jeśli chce się przemieszczać musi się tego nauczyć. Więc się nauczył.