strasznie ci współczuje ze masz tak pd górkę, ja tez czasem sie użalam nad sobą bo tez mam rożne problemy ale przy takich problemach jak Ty masz moje to chyba błachostka. Nie mogłabyś zostawić tego wszystkiego jakiemuś dobremu prawnikowi, żeby się zajął oczyszczeniem cie z tych wszystkich zaniedbań i wrócić do Polski do rodziny, może tu byłoby Ci lepiej...

No wlasnie, a jakbys wrocila do Polski do rodziny? Nie byloby troche latwiej? Trzymam kciuki, zeby w koncu dlaCiebie porzadnie zaswiecilo slonce i wreszcie zeby skonczyly sie twoje problemy... ja tez dzis mam nieciekawy dzien-

Ja moge w kazdej chwili wrocic do rodziny , mam miejsce mam kochajaca rodzine wiem ze byloby mi tam dobrze , ale uciekne zostawie to i bedzie sie za mna ciagnac . Na prawde nie wiem co robic ...

rainbow, powtórzę się, ale WRACAJ ! to wszystko za bardzo Cię dobija. Co się będzie ciągnąć za Tobą ? zostawisz te problemy w DE

To jest duza suma , naczytalam sie troche , i ludzi za dlugi scigaja . Najgorsze to jest to ze one wszystkie spadly na mnie , wyobrazcie sobie ze ten smiec narobil dlugow a mi przyszedl papier do podpisania ze jezeli zostaje na tym mieszkaniu to spadaja na mnie , prad tez byl na mnie przyszla nadpata jak bylam w Pl ...

A teraz gdybys sie wyprowadzila to dlugi intak by zostaly? Dobrze rozumiem? A nie moglabys ich splacsc z Polski? Znalazlabys prace - rodzice by Ci pomogli. Wyszlabys z dlugow i moglabys zaczac spowrotem samodzielne zycie od nowa. Bycie samemu w obcym kraju bez bezposredniego wsparcia ze strony rodziny to bardzo trudne.... zastanow sie nad powrotem do Polski, daj sobie szanse na lepsze zycie.

powinnać wynając dobrego prawnika zeby on sie tym wszystkim porządnie zajął na odległość