Blog: raspberry
« Powrót do listy wpisówMoje kochane niemalże każdą z nas dotknął ten problem!
Alkoholizm oh jak ja nienawidzę alkoholików!!!!!!
Przed chwilą przeczytałam bloga suchej i po prostu nie mogę się pozbierać!!! Tak mi przykro, że rodziny alkoholików przechodzą taki ból nie da się tego opisać SUCHA TAK MI PRZYKRO :((( płaczę teraz do monitora bo wiem co czujesz...
Mój ojciec pił od zawsze, bił moją matkę mnie i brata. Przez niego jeszcze niedawno musiałam odwiedzić psychologa bo nie umiałam sobie sama wielu rzeczy wytłumaczyć. Pomimo tego, że się wyprowadził z domu, gdy miałam 17 lat nigdy nie zapomnę mu tego co nam zrobił. Człowiek, który jest najbardziej uzdolnionym, utalentowanym mężczyzną jakiego znam przez alkohol i własną głupotę zniszczył się i upadł na dno!!! A teraz ojciec mojego Maćka, aż mi się ryczeć chce sam się wykańcza, codziennie ledwo stoji na nogach. Za chwilę przecież zostanie dziadkiem więc DLACZEGO PYTAM?? Każdy nałóg wykończa!!! Jak widzę na ulicy takiego pijaka to od razu wyobrażam sobie jak idzie do domu i tłucze swoje dzieci i żonę i taka mnie wściekłość ogarnia!!!!!
Dobrze, że chodziłam na początku ciąży do psychologa, bo pomimo upływu wielu lat od naszego koszmaru rodzinnego, nadal wielu rzeczy nie potrafiłam zrozumieć, ogarnąć a on mi w tym bardzo pomógł!!! A moja mama (bardzo silna kobieta) wyszła ponownie za mąż i teraz jest SZCZĘŚLIWA :)))
Pozdrawiam Was serdecznie!!! Dalej płaczę do monitora :(((
Komentarze
2010-09-25 13:19
Ja uważam, że jedyny sposób, żeby pomóc alkoholikowi to od niego odejść. I to właśnie powinny robić kobiety, które kochają... Nie ma innej drogi. Alkoholik, który widzi, że mimo wszystko rodzina przy nim trwa, nigdy nie przestanie pić. Może trochę uogólniam, ale... trudno mi myśleć inaczej.
Czy się brzydzę? Chyba nie. Chyba wiem co to nałóg. Chyba wiem, jak trudno coś zmienić... Ale owszem brzydzą mnie pijacy, czy są alkoholikami czy nimi nie są.
2010-09-25 13:20
2010-09-25 13:22
Podzielam Twoje odczucia. Na szczescie moj tato nie pil. Natomiast maz mojej cioci (siostry mamy)... pil i pije do tej pory, pomimo swoich 78. lat.
To pieklo, ktore moja ciocia z nim przeszla, ktore przeszla niejako na wlasne zyczenie... Dlugo by opisywac.
Nie bede sie zaglebiac, co i jak... napisze tylko tyle, ze "dzieki" niemu nie byla w stanie donosic zadnej ciazy a na cmentarzu leza jej dwaj synowie...
Z wielkim brzuchem chowala sie za sofa w pokoju a cham pijana odsowal te sofe, wywlekal ciocie na srodek pokoju i kopal po brzuch...
i... moja ciocia tracila ciaze... w 6. m-cu i w 7. m-cu...
Dla mnie wystarczajaco powod, zeby takiego morderce oposcic...
Moja ciocia jednak... kochala go i kocha...
Moj wujek dorobil sie w miedzyczasie dziecka na boku... z kochanka do tej pory ma cudowny kontakt...
Moja ciocia trzesie sie, zeby wujek nie zachorowal... Jak ma znowu zatrucie alkoholowe (po 2-tygodniowym piciu bez przerwy... pije tylko czysto wodke)... ona go pielegnuje, zeby stanal na nogi, wciska w niego witaminki, zeby organizm sie zregenerowal... do nastepnego picia, gdy jego (wysoka) renta znow dostanie mu dostarczona przez listonosza...
Dobrze, ze Twoja mama wreszcie ulozyla sobie zycie... Wiele kobiet niestety nie umie z tego wyjsc...
2010-09-25 13:29
2010-09-25 13:37
2010-09-25 13:38
2010-09-25 13:46
2010-09-25 14:40
Ach długo by opisywać.... mój ojciec tez jest alkoholikiem, Mama rozwiodła się z nim jak miałyśmy z siostrą 6 i 7 lat, i ułożyła sobie życie od nowa, moja Mami to na prawdę silna kobieta, sama nas utrzymywała, bo mimo, że ojciec pracował, to w dzień wypłaty przychodził zachlany z jakimiś resztkami, ochłapami w kieszeni, które mama mu wyciągała jak spał... ale rzadko próbował bić Mamę, bo ona mu się nie dała, zdarzyło się, ale moja Mama jest i była strasznie bojowa, i nie dała sobie w kaszę dmuchać, i tak długo z nim wytrzymała... Ale ani mnie ani siostry nigdy nie uderzył, myślę że nas kochał, że kochał moją Mamę, kocha... tylko ALKOHOL nie pozwalał mu żyć po człowieczemu. Szkoda mi go...
Alkoholicy już do końca życia nimi zostaną... przykre ale prawdziwe,zbyt dużo dzieci patrzy na to wszystko, awantury, alkohol... pzecież to są małe istotki, które przeżywają horror, nie wiedzą co się dzieje, mama płacze, tata krzyczy, bije mamę.... nie daj boże dziecko podwinie się pod rękę... żal serce ściska. Nie pozwólcie nigdy swoim dzieciom na przeżycie czegoś takiego...
2010-09-25 14:44
2010-09-25 15:47
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży