ale co tak a co nie? bo niewiem na co głosowac?

Z racji tego ze mieszkamy 2000km od siebie nie widuja wnuka zbyt często, tylko kiedy jestesmy w PL, za to starają sie i często podają jakiś drobny upominek Gabrysiowi, o urodzinach również pamiętali. Nie moge narzekac, jak tylko sie widzimy to poświęcają czas wnukowi.

mikiijulki-masz pytanie czy tesciowie odwiedzają i interesują sie wnukiem, wiec odp tak lub nie:)

Widział wnuczkę 2 razy, raz na chrzciny a raz na majówkowym grillu a bylismy już tam z kilkanaście razy. Moja mama mimo że za granicą to się badziej interesuję, dzwoni i pyta o młodą albo poprzez skype a teściu wgl

Mieszkam z rodzicami, mąż za granicą. Dopóki był w Polsce (czyli do 2 miesiąca życia małej) jego mama przyjechała do nas raz sama, a potem razem z jego tatą - czyli dwa razy widzieli wnuczkę. Chcieliśmy do nich jechać, ale też nie. Teraz maż jest za granicą to w sumie w ogóle kontaktu nie mam z jego rodzicami, jedynie z jego siostrą - któa ostatnio napisała w imieniu mojej teściowej, żebyśmy przyjechali któregoś ciepłego dnia na działkę z małą, zrobili sobie grilla. Tak jakoś nie widzę zbytniego zainteresowania małą ze strony tesciow. :) Więc wychodzi na to, że mała ma tak serio tylko jednego dziadka i jedna babcię - moich rodziców.

PS. Popieprzyly mi sie odpowiedzi :) Mialo byc - nie.

hm... Tato A. interesuję się małą. Dba o to, żebyśmy kupowali jej dobre pieluchy :) ogólnie on TAK
matka A. ma w dupie dziecko, obchodzą ją tylko ciuszki małej i zabawki. A przez długi czas nawet nie wiedziała jak ma imię jej jedyna wnuczka. więc NIE

Są w Małej zakochani po uszy, jest ich oczkiem w głowie ;) Odwiedzają, zawsze mają dla Niej ubranko czy zabawkę, jakiś soczek, biszkopty itp. Interesują się aż za bardzo, ciągle mówią, że za rzadko Ją widują :P Ogólnie relacje bardzo na plus.

napiszę tak moja mama się interesuje ,mój tata opuścił nas gdy miałam 12 lat .... 
do dziś nie zadzwonił i nie zapytał się jak jego wnuczka się czuje .. 

dają czasem kaskę, kupują coś, ale to my jeździmy do nich