Mialam dwa, ale uzylam tylko jednego i tylko raz, zeby dzidzie ze szpitala do domu zabrac. W domu odprulam rzepy i przerobilam na posciel do wozka. Uwazam ze jedem styknie.

Jeszcze o tym nie slyszłam zeby kupywac 3 rozki. Rozek ogolnie sie kupuje jeden. W zupelnosci wystarcza.. A dziecko moze byc tez zawiniete w kocyk lub mała kołderke nawet nie musi byc to koniecznie rozek tak ze niema sensu kupywac trzech poniewaz dzidzius nie musi byc codziennie scisniety w tym tylko kilka dni zeby mogl sie przyzwyczaic bo w brzuszku przez dluzszy czas był skulony i bylo mu ciasno/ .Pozdrawiam oczywiscie zrob jak uwazasz .

w zupełności zgadzam się z Pati jeden wystarczy, pozatym masz kocyki, pościel no i śpiworki do opatulenia maleństwa...a jak będą upały to nie będe sadystką Mała będzie sobie leżeć pod lekkim kocykiem Pozdrawiam

Ja zakupie dwa rozki,jezeli jeden bedzie w praniu to mam drugi zapasowy:)

ja kupiłam jeden i wcale go nie uzywałam,bo córeczkę ze szpitala do domu przywiozłam w nosidełku a w domu obkręcałam ją w kocyk,a teraz jest za gorąco żeby ją tak opatulać więc przykrywam ją kocykiem lub pieluszką!!

Ja tez mam jeden, chcialam kupic wiecej ale rowniez uslyszalam od sprzedawcy ze nie bedzie to konieczne jezeli mam kocyki do okrycia malucha.

Ja nie kupowałam rożka. Nawet nie zamierzałam. Moja dzidzia ma już 2 miesiące i nie odczulam braku rożka. Zbędny wydatek moim zdaniem :) 

Nie uzywalam rozkow. Od urodzenia moje corki spaly w spiworkach. Mialam 2. Na zmiane. Jak jeden sie pobrudzil, o co wcale nie trudno, to byl drugi.

Jamialam 2 rożki i były mi bardzo potrzebne oba. W szpitalu mały mi zssiusiał jeden to był zapasowy.

Ja kupilam jeden i nigdy go nie uzylam, w moim przypadku byl to zbedny wydatek. Ze szpitala zabieralismy malego we foteliku bo nie mozna przewozic malenstwa bez niego, a rozek do fotelika nie miesci sie. Pozniej na rozek bylo troszke za goraco i wystarczyl nam kocyk do zawijania.