Po ciązy z Mikołajem lekarz powiedział że mamy odczekać 3 miesiące i starać o kolejne dziecko i tak tez zrobiliśmy ku naszemu zaskoczeniu udało się odrazu:) ciaża rozwiajała sie tak jak powinna lekarz kieruje mnie w 19 tc do szpitala na założenie pessaara trafiam tam w środę lekarz mówi że pessar założymy w poniedziałek. w poniedziałek przed założeniem pessara mówi mi ze jest pęcherz płodowy i rozwarcie kazali leżeć leżałam miesiać plackiem nie wstawałam nie siadałam wszystko dla naszej córeczki zaczełam krwawić... 18.12.2012 przewieźli mnie karetką do szpitala w Elblągu w ęlblągu okazało się ze mam pełne rozwarcie i powiedzieli że dziecka nie da się uratować był to 24 tydz. o godzinie 14:30 urodziła się Ewa lekarka powiedziała że dziecko nie ma funkcji życiowych po czym zabrali małą i uśpil mnie do łyzeczkowania. nie mogłam w to uwierzyć ciagle zadawałam sobie pytanie DLACZEGO?? Gdzie jest Bóg ?? dwa dni póżniej jak odbieraliśmy papiery okazało się że ewunia żyła Godzine a mi powiedzieli ze jest martwa i ja zabrali leżała i umierała sam dlaczego tacy ludzie pracują w szpitalach :( nie potrafie tego wszystkiego zrozumieć....