« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
truskaffka
truskaffka

2011-11-26 11:33

|

Prawo i ciąża

rutynowe nacinanie krocza

Czy Wy miałyście nacinane krocze podczas porodu? Zgadzałyście się na to?

Podczas wizyty w szpitalu pani położna poleciła minie zgadzanie sie na nacinanie, gdyż pęknięcie jest rzadkością i lepiej goi sie od naciecia.

a jakie są Wasze opinie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina2150

ja miałam trzy porody 2 nacięcia i trzecie pękło ,lepiej jest naciąc ale z mogego doświadczenia pozniej to krocze jest takie lużne niż po nacięciu dlatego wolałam jak mnie nacinali

dwa razy rodziłam, dwa razy mnie nacięto. planowałam przy drugim porodzie nie zgadzać się, ale moja córka ważyła 4.2kg więc wolałam nieryzykować. w szkole rodzenia mówiono mi, żebym codziennie wykonywała masaż dolnej partii krocza oliwką, wtedy będzie ono bardziej elastyczne i większe będę miała szanse na niepęknięcie!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolusia13

Podczas pierwszego porodu nikt nie pytał mnie o to czy się zgadzam czy nie. Poprostu mnie nacięli, ale chyba dobrze bo Gabi ważyła 42oo i była moim pierwszym dzieckiem. Wiem, że teraz pytają. Z tego co czytałam nacięcie ma niewiele zalet i nie jest polecane przez Światową Organizację Zdrowia. Pęknięcia, tak jak napisałaś szybciej się goją. I z tego co wiem nie koniecznie musisz pęknąc. Moja znajoma urodziła 2 dni temu synka o tej samej wadze i nie pękła (rodziła 27 minut !!!!!!!!!!!!). Podobno masaże rozciągające pomagają.

Teraz w planie porodowym napisałam, że zgadzam się na nacięcie tylko w wypadku KONIECZNOŚCI.

W UK nie preferują nacinania. Mają bardzo mały odsetek tego przypadku.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
megami

Na rutynowe bym się nie zgodziła. Nacięto mnie bo była taka konieczność, czekali do samego końca z nadzieją, że nie będzie konieczne (córa trochę nie tak główkę przekręciła, a to że ważyła 4kg aż takiego znaczenia nie miało ;) )

Ale teraz to po pierwsze nie zgodzę się rodzić na leżąco ;)

A co do tego co lepiej się goi - nacięcie czy pęknięcie - tyle zdań ile osób, wśród położnych też różne opinie, na pewno małe pęknięcie lepsze niż nacięcie, ale jeśli miałoby to być pęknięcie 3- czy 4-go stopnia to z tego co czytam i słucham lepiej naciąć delikatnie ;) Sprawna położna potrafi dobrze ocenić ryzyko.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1520

JA bez nacięcia to bym pękła tak ze pewnie bym się nie pozbierała później. Urodziłam jak na mnie duże dziecko i miałam duże nacięcie. Musieli mi naciąć bo Antoś by nie wyszedł. Ale nacięli mnie późno dopiero jak zobaczyli ze inaczej się nie da.

Przy pierwszym porodzie bylam nacinana przy drugim nie-peklam.Obudwie rany goily sie dobrze, jedyna roznica bylo dla mnie to, ze przy porodzie bez nacinania czulam jakby mnie podpalali tam na dole jak maly wychodzil.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olucha

Ja rodziłam Tosię bez nacieńcia, ale pękłam w środku. Krocze mi nie popekało :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agurola

ja miałam nacinane i nikt mi się nie pytał czy chcę. moja mama pękła przy porodzie i mówiła że to o wiele gorsze od nacięcia. moja gin mi tłumaczyła że nacinają wtedy jak widzą (opisywała mi) że strasznie napina się skóra - robi się biała. a pęknięcie do odbytu nikomu nie polecam wolę być trochę nacięta niż mieć 30 szwów z pęknięcia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Bylam nacinana, ale i peklam wszystko zagoilo mi sie w tym samym czasie ;).Nie wiem czemu kobiety maja taka obiekcje do nacinania to nic strasznego, a i znaczna wiekszosc kobiet rodzacych zwyczajnie nie pamieta momentu nacinania.Jesli lekarz nacina to nie dlatego,ze mu sie nudzi, tylko,zeby ulatwic wyjscie malcowi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Zalecane, czy nie zalecane w wielu przypadkach pomaga.Jestem zas za tym, aby kobieta mogla o tym decydowac tylko,zeby potem nie miala do nikogo pretensji.