Blog: sasetka681

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sasetka681
sasetka681

2016-04-17 22:32

|

Komentarze: 14

Postanowione...

Zastanowiłam się i przyznam się, że myślę tak jak większość z Was...Zostawię co ma być losowi :) Przestaniemy się zabezpieczać i co będzie to będzie. Mój N. powiedział, że będzie mnie wspierał w każdej decyzji podjętej przeze mnie. Powiedział, że bardzo chce dziecka ale jeśli ja nie czuje się gotowa to poczekajmy a jeśli jednak jest odwrotnie to będziemy prubować. Porozmawiałam sobie z moją największą przyjaciółką - MAMĄ i z najbliższą  koleżanką i też są za...wiele z Was teraz pomyśli (to ona pyta sie o zgodę mamy i przyjaciółki?) Nie nie pytam o zgodę a jedynie chcę znać zdanie najbliższych mi osób. Fajnie, że mam taką mamę z którą mogę o wszytskim pogadać poradzić się. Moja przyjaciółka też wiele mi pomogła. Co będzie to będzie :) 

 

Pozdrawiam Monika :)

Ps. Dziękuję za Wasze cenne rady :) I że jesteście moimi przyajciółkami (nie ważne, że wirtalnymi )

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patysia87

powodzenia! trzymam kciuki! i przede wszystkim nie myśl o tym za bardzo ja ze swojego doświadczenia wiem że czym bardziej chciałam tym nic nie wychodziło wkońcu odpuściliśmy i od razu niespodzianka:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jastina1008

dokładnie. nie mysleć o tym bo to stres podświadomy, jak się staramy to nie wychodzi.

"My" walczyliśmy rok ! :D 

biłam się z myślami jak i kiedy ? 

Okazało sie że mam tylozgięcie i wystarczyła zmiana pozycji 

a reszta to zasługa KROPELKOWANIA .... 

Doznałam szoku !! O_O no i się stało . więc trzymam za WAS kciuku :*