Slodzik to trucizna i jest absolutnie zakazany w ciazy. Szczegolnie w cukrzycy ciazowej.

pomtylka:"teraz moja kolezanka niemal ma ochote poszatkowac mnie, ze wcale slodzik nie jest nie zdrowy a nawet ze jej lekarz jej zalecil go uzywania podczas ciazy....!!!!"

no wlasnie wiem, kolezanka ktora jest diabetykiem - w ciazy o dziwo jej dobrze szlo z wynikami, tez miala zabronione uzywanie slodzika... mimo ze normalnie go uzywa w diecie bo musi

Dokladnie to trucizna. Zawiera aspartam!!!

i dodam ze aspartam jest wiele razy słodszy od cukru i przy tym jego kaloryczność, przy stężeniach dających wrażenie słodyczy jest niemal zerowa...

nie kazdy slodzik to aspartam!!!

ja poza ciaza tylko slodzik uzywam, ale nei wyboeram tego z aspartamem, bo aspartam cos tam wytwarza jak sa wyskokie temp. wiec do herbaty sie nei nadaje... wybieram/ wybieralam inna opcje...

ale wlasnie, czy lekarz oze powiedziec cos takiego ze SLODZIK jest zalecany podczas ciazy???!!! chyba nei bo kazdy wie ze kazdy rodzaj slodzika jest niezdrowy tak na prawde TYM BARDZIEJ w ciazy...

chyba ze jej sie przeslyszalo ;)

Aspartam jest rakotwórczy. Może temu ekscentrycznemu lekarzowi chodziło o stevię?

ona nie podala mi zadnej konkretnej nazwy... uzywa tego slodzika co ja, a on sie tak nei nazywa... a i moze on jej podal aby poszukala konkretnego a ze ona nie doslyszala togo to kupuje co jej popadnie...

ja uzywalam takiego: Supasweet,  w skladzie (sodium sacharin, stearic acid, silicon dioxide) - nie znam odmiennikow po polsku :P

W sumie nie wazne jaki slodzik bo jak nie aspartam to cos innego musi zastepowac cukier. Trzustka wytwarza insuline a tu cukru brak... Oszukiwanie ogranizmu...