Dziewczyny Ci dobrze radzą, wstrzymaj się z tą decyzją, jesteś jeszcze bardzo młodziutka.

Nie wiesz jaki będzie. Nie piszemy Ci złośliwie. Może zamieszkajcie razem jak Twoja mama powiedziała, że pod dachem dziecka nie chce. Zobaczysz jak się wam układać będzie, ślub to łatwa sprawa a rozwód to problemy, kasa i czas.

Popiszemy na priv

Wiem... ale w pierwszej chwili pomyślałam, że nie będzie dzwonić i jej obojętne gdzie będziesz jak Cię w domu nie chce.

Mama twoja tak mówi teraz nie wiesz co bedzie potem , musi sie oswoić z tym że bedzie babcia. Sama o tym wiem bo też zaszłam w ciąże mając 16 lat , moja babcia to nie chciała mnie znać. A teraz rodzina moja nie wyobraża sobie życia bez mojego synka. Ze ślubem lepiej poczekaj !

na wstępię napiszę, że ja osobiście nie jestem za taką kolejnością, że najpierw dziecko potem ślub, ale dobra, pomyślisz ze jestem starą tradycyjną prukwą:) chodzi o to, ze w zyciu powinna byc jakas kolejnosc, zeby nie budzic za szybko dziecka na swiat, bo potem sa własnie takie problemy. ale luz. naprawde nie potepiam Cię. stalo sie i teraz tak. Pomysl, jakby tego dziecka nie było... Wyszłabys za mąż za tego męzczyzne? Slub ma łączyć dwoje zakochanych. nie moze byc presja bo pojawiło się dziecko. nawet ksiadz w kancelarii Wam tak powie. Dlatego własnie nie warto budzic dziecka na swiat za szybko, bo wtedy nie wiesz czy chcesz tego slubu czy musisz ten slub wziac. Albo sie wstrzymaj , jak nie jestes pewna albo idz pod oltarz śmiało, jesli naparwde KOCHASZ tego męzczyzne a on KOCHA cie na powaznie i nie odejdzie od was ktoregos dnia. Moze nie uwazasz sie za gowniare, ale wiele osob w tym wieku bardzo sie pomyliło co do oceny swojego zwiazku i miłosci, ktora miala byc taka wielka. Takze otworz szeroko serce i oczy i pomysl, czy to wszytsko ma naprawde sens. Powodzenia!!!!

tofinka ma wile racji, tylko tu chyba nie o miłość idzie tylko, że Ty się nie będziesz miała gdzie podziać.