Tutaj noworodki,niemowlaki na fiestach do rana w wozkach spia lub z mama rano na kawie w knajpie to normalka,dzieci sa obecne wszedzie,lub gonia po dworze do nocy,w Polsce zaraz by Ci prawa odebrali i powiedzeli ze patologia hehe,choc we mnie duzo zostało ze starych polskich nawykow i jeszcze mnie dziwi takie luzne podejscie.

A dlaczego akurat pomarancze?? Wybralas owoc, ktory ma najwiecej alergenow i zaleca sie je podawac po 9 mcu (a nawet po roku) bo mozesz zaszkodzic dziecku nie majac nawet swiadomosci tego.
Inna kwestia jest, ze szczerze watpie, zeby takie malenstwo chcialo wypic taki sok !! Pomarancz jest ostra w smaku,a kubeczki smakowe takiego maluszka nie sa jeszcze powiedzmy wypracowane i dziecko taki smak odczuje znacznie wrazliwiej niz starsze jedzace czy dosorsly.
Jak chcesz "eksperymentowac" z cytrusami to ja bym polecala zaczac od winogron (sa najslodsze).
Jako ciekawostke powiem ci,ze moj 13miesieczny syn nie wypije soku pomaranczowego poki co za zadne skarby, a generalnie szybko zaczelam wprowadzac rozne dziwaczne pokarmy, cytrusy go uczulaly do okolo 9mca wlasnie, dopoki wszystko mu sie nie wyregulowalo.

Bo własnie piłam soczek świezo robiony i tak sie zastanawiałam co mały by na to "powiedział"
Póki co zostaniemy na sklepowych soczkach odpowiednich dla jego wieku.

Generalnie polecam "samoroby" bo nie dorastaja do piet butelczanym sokom :D
Tyle,ze ja mojemu od okolo 6 mca zaczelam podawac sok marchewkowy ;)
Na 6 marchewek jedno niewielkie jabluszko, dzieciak mi wypija wszystko do dna :D

A z pomarancza serio poczekaj jeszcze, az maluszek "wprawi" sie w smak :)
Bo nawet jak u was sa butelczane soczki z dodatkiem pomaranczy to ten smak bez watpienia rozni sie od naturalnego.

To mi dobry pomysl podsunelas z ta marchewka,bo tu znow dla przekory nie ma sokow z marchwi (szukałam bedac w ciazy)

Nie słyszałam aby podawać sok z pomarańczy, ale jeśli rozcieńczysz z wodą, podasz najpierw tylko trochę, następnego dnia więcej i więcej... a jemu to będzie smakować i brzuch go nie rozboli to czemu nie. Wszystko dla ludzi, a to przecież mały człowiek. Gdybym miała dostęp do soczystych świeżych pomarańczy "prosto z krzaka" i żyła w takim egzotycznym kraju to pewnie nawet bym się nie zastanawiała. Przecież dzieci Afrykanów jedzą na pewno egzotyczne owoce od małego i żyją.

A wiec z tymi pomarańczami jest tak , że w Hiszpanii i Włoszech dziecio zaczynaja je jeść jako pierwsze owoce ! Mieszkam w Wielkiej Brytanii i tutaj najlepszym domowym sposobem na zaparcia u maluszków jest podanie soku pomaranczowego :) Ja pierwszy raz podalam jak synek miał 6 tygodni i żadnego uczulenia nie dostał :)

W UK sok pomarańczowy jest jednym z pierwszych soków , od 4 miesiąca .

No tak co kraj to obyczaj, ale i tak wychodze z zalozenia, ze nie wszystkie zwyczaje nalezy powielac.
Ja bym soku z pomaranczy nie dala, jednak nie kazdy musi myslec podobnie do mnie ;)

W Armeni na zaparcia dziecia od urodzenia podaje sie Olej slonecznikowy badz oliwe, a w Indiach zeby zapobiedz robakom niemowlaki faszeruje sie czosnkiem...Oczywiscie dzieci zyja, a mieszkancy ow krajow wierza,ze pomagaja, tak wiec czemu wszyscy nie mielibysmy tego robic ;) ??

Myslę, że najlepiej dać i obserwować, anie trzymać dzicko pod kloszem. Jeśli masz pewne pomarańcze, prawdopodobnie bez dużej ilości nawozów to czemu nie.