Teraz to mi się tyłek rozleniwił i wstaję po 9tej . Ale jeszcze kilka tygodni temu,jak pracowałam to wstawałam o 6tej rano.

za nim zaszlam w ciaze wiecej pracowalam nawet po 12 godzin codziennie wiec jak wracalam z praco o 1 w nocy kladlam sie spac kolo 2 i wstawalam kolo 11 rano ubieralam sie i szlam znowu do pracy na 12 godzin bylam non toper zmeczona moglam spac na stojaco... ale teraz kiedy jestem w ciazy pracuje po 3 ,4 max  godziny ide spac kolo 10 i wstaje 8, 9 max  :)) wiec jak na mnie to rewelacja :P

Wstawałam rano do szkoły ! Ale  w sob i ndz spałam do 12-13 ;P Teraz tak samo śpię ile wlezie ;P 

z powodu misia niesttety ale 9 to najpozniej... a prze porodem 12-13 :D

jeeeezuuuuu całą ciaze spalam po 12h na dobe prawie :D Teraz jest juz troche gorzej z tym :P od 6 jestem na nogach wraz z moja 2tygodniowa DZIECINĄ!

zawsze ok 5-6 jestem na nogach(przed ciaza rowniez)...teraz czasem musze odespac szczegolnie jak  mlody mnie meczy noca ale jak jest ok, to 2 wieksze wstaje juz o 5 wiec z automatu i matka musi dupe podniesc

Przed ciążą wstawałam koło 9.00 i to z trudem;)Teraz wstaję max o 7.00,bo mały zaczyna się strasznie rozpychać i mnie budzi,a wtedy nie mogę już usnąć.