tak, niestety ale generalnie jestem jednym wielkim strzepem nerwow, moja osmiomiesieczna cora czasami tak potrafi wyprowadzic mnie z rownowagi ze musze zostawic ja w lozeczku i na chwile wyjsc z pokoju... od osmiu miesiecy jestem non stop z mala sama, maz pracuje wiec praktycznie byle pierdola potrafi wywolac u mnie "biala goraczke". czasami zeby sie wyzyc mam ochote walic glowa w sciane... moze ktos ma tak jak ja? jakie macie sposoby na odreagowanie?
Odpowiedzi
2010-03-03 15:21:57
szczerze??mój mąż potrafi doprowadzić mnie do białej gorączki w minucie więc ja sobie musze pokrzyczeć pokrzyczeć i wtedy jest mi lepiej:)
2010-03-03 15:24:39
ja tez praktycznie siedze sama z coreczka i czasami tak da mi w kosc ze szok a maz tez potrafi mnie wyprowadzic z rownowagi w minute ale ja mam tak ze jak jestem bardzo wsciekla to sobie poplacze i samo mi przechodzi :)
2010-03-03 15:24:52
mąż to swoja droga :) tylko ze jak zaczynam krzyczec to on sie smieje a to mi jeszcze bardziej podnosci cisnienie :/
2010-03-03 15:26:03
oj plakac tez mi sie zdarza i to o wiele czesciej niz kiedys... dlatego szukam jakiegos sposobu na wyladowanie bo nie chce wiecznie ryczec ani sie drzec ;)
2010-03-03 15:42:14
myśle ze to jest problem wielu mam siedzących w domu całe dnie. dotyczy to również mnie samej. Mam 2,5rocznego synka i obecnie w 8tc.Maksio tak mi daje popalić ze płacze przez niego. Na dodatek od 3 tygodni mi chorował więc nie spałam dzien i noc, teraz gdy mu lepiej to ja jestem przeziebiona. Mały nie daje mi nic zrobic w domu tylko chce na rece albo zebym sie z nim bawiła. Moj mąż pracuje całe dnie od 8 do 18 i dłużej, więc gadam tylko z synkiem. Wiecie co jest najgorsze??? To ze mieszkam obok teściów i dwóch szwagrów-kawalerów i nikt nawet sie nie domyśli ze jest mi ciężko i trzeba mi pomóc. Na moich rodziców też nie mogę liczyć chociaż tata moj nie pracuje. Jak tylko kogoś o coś poprosze to mi wielką łaske robią albo mowią ze są zajęci!!! Jedyne oparcie mam w mężu choć czasami też mnie wkurza, jak wróci to bawi sie z małym, wykąpie go, da mu kolacje i położy spać, w niedziele pomoże przy obiedzie itd. Może wam sie wydawać ze to jest nic ale dla mnie jest to wielka pomoc. Jeśli chodzi o odreagowanie to płacze. nikt sobie nie zdaje sprawy jak ciężka jest to praca i ile wysiłku i nerw nas to kosztuje. Mamuśki trzymajmy sie , bo w nas jedyna nadzieja.
2010-03-03 16:48:17
Sama jestem nerwowa i nie bardzo sobie z tym mogłam poradzic. Ale są różne herbatki np. melisa, po za tym ja np wieczorkami zaczełam chodzic na godzinke na fitnes. To pomaga, po pierwsze mam jakis kontakt z ludzmi po za tym się wymęczę ale wracam w dużo lepszym humorku. Moze jak mąż wraca z pracy też zostaw mu na chwile dziecko i idz na JAKIES ZAĘFCIA
2010-03-03 17:01:17
oj embi bardzo bym chciala gdzies sie poruszac, ale problem tkwi w tym ze mieszkam 25km od miasta, z dojechaniem nie mam problemu tylko z tym ze ta niby "chwilka" zamienia sie w dwu godzinna wyprawe. niech juz zrobi sie ciepło to chociaż po lesie sobie pochodze.
2010-03-04 13:54:04
Porzucaj sobie talerzami:P Ja ostanio rzuciłam i szybko mi przeszło, jak sobie pomysłałam ze teraz brakuje jedengo w komplecie:P
2010-03-04 14:08:10
ehh, kto tak nie ma :/ Kazdy ma taki dzien, ze dziecko placze, a Ty wiesz, ze bez powodu. Podnosi sie cisnienie, ze musisz sama z tym walczyc, a nie masz juz si i nie dajesz rady... Ja tak czasem mam, gdy dziecko ma jakis podly dzien i placze, a ja wiem, ze ma sucho, najedzone, brzuszek nie boli, tylko po prostu zmeczone, a zasnac nie moze, wiec sie drze... Ehhh, nosisz, spiewasz, bujasz i wszystko zle. Przychodzi zalamka, potem nerw. Wkladam malego do lozeczka, wychodze i sobie mysle: drzyj sie jak ma cie to uspic. Za minute nie wytrzymuje, bo placz robi sie zalosny i wzbudza litosc hehehe. Ale zostaje ta bezradnosc. ja laduje akumulatory, jak wychodze gdzies sama bez malego. Jak maz ma mozliwosc i czasem zostaje. jest to kazdy piatek, kiedy chodze na swoje proby, spotykam sie przy tym z kolezankami, z ktorymi laczy nas ta sama pasja :) Albo zakupy, ale samotne :) I wtedy mam sie okazje stesknic za malym i wracam pelna gotowosci do pracy przy nim :D A obowiazki domowe czasem olewam, jak nie mam sily i tyle. Albo maz mi pomaga. Po prostu moim zdaniem, trzeba zadbac o troche czasu wylacznie dla siebie, i nie ma to nic wspolnego z mniejsza miloscia do dziecka albo zaniedbywaniem go! lepsza przeciez mama usmiechnieta i szczesliwa niz sfrustrowana :)
2010-03-04 14:11:04
Ps. jak maz jest np. tylko wieczorem, to polecam samotna dluuuuga kapiel, wylacznie dla Ciebie. On ma sie dzieckiem zajac. Ty sobie sluchaweczki na uszki i gazetka w raczke i min. godzinka w wodzie :) A mezowi zostaw to jedno usypianie... A gdy dziecko uspione, wyjdz z wanny, popatrz na aniolka i rozplyniesz sie w zachwycie :)
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży