« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka
ksiezniczka

2012-08-08 21:30

|

edyt. 2012-08-11 15:03

|

Pozostałe

sraty taty

sraty taty

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Mi się wydaję, że jako matka dziecka masz prawo decydować i tyle. Niezależnie od tego czy mąż się zgadza, czy nie, czy to jego czy Twoja matka i niezależnie od tego, czego dana sytuacja/problem dotyczy. To Wasze wspólne dziecko i razem podejmujecie decyzję (chyba, że prawo ma jeden rodzic) ale nie wspomniałaś o niczym takim więc sądzę, że jest normalnie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czeremcha88

wystarczy maz :) jesli to tylko zwykle badania. Jest prawnym opiekunem dziecka tak samo jak Ty . Jesli chodziloby o grubsza sprawe typu operacja , to moze wtedy przydalby sie Twoj udzial w co tez watpie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ankak

powiem ci ze ja w zyciu nie zgodziłabym sie jako matka zeby to teściowa uczestniczyła w badaniach MOJEGO dziecka i decydowała o wyborze przychodni .to my jako rodzice podejmujemy decyzję o potomstwie to my je wychowujemy to my decydujemy o wyborze szkoły lekarza itp. księżniczka nie podejrzewałam Cię o taką uległość ;) podziękuj jej za troskliwość ale nie odpuszczaj masz do tego prawo jak najbardziej

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuchaaaa89

wystarczy zgoda jednego z rodzica

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaz109

Wydaje mi się, że jako rodzic z pełnymi prawami do dziecka masz prawo do decydowania w takich sprawach. Jeśli jako matka się na nie nie zgadzasz to wydaje mi się, że zrobić tych badań nie mogą.

stara powiem ci tak-pozwolisz raz żeby podjęła decyzje za ciebie, to będzie robiła to częściej. Nie daj się wrobić. Mówisz-kur**a nie i koniec. Ta twoja teściowa to jakaś pier***nieta jest w sam dekiel. Co ona sobie myśli-że to jej dziecko? Nie pozwól sobie na to, żeby ktoś się wtrącał w życie twoje i twojej rodziny. Stanowczości troche stara. Współczuje ci sytuacji i teściowej. Takie to 5 km od domu i 3 metry w piach. Nie ma opcji żebyś jechała-noszzz kurde jakbym coś takiego usłyszała to by było tyle-albo tylko ja albo nikt. Ona je kurde rodziła? fu**ck co za dzicz... Ona nie jest na boga prawnym opiekunem dziecka, wara od informacji o jego stanie zdrowia. Co to-kurde karitas czy co? ale ta twoja teściowa mi krew zagotowała. współczuje ci z całego serca...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anka08880

powiem ci ze ja w zyciu nie zgodziłabym sie jako matka zeby to teściowa uczestniczyła w badaniach MOJEGO dziecka i decydowała o wyborze przychodni .to my jako rodzice podejmujemy decyzję o potomstwie to my je wychowujemy to my decydujemy o wyborze szkoły lekarza itp. księżniczka nie podejrzewałam Cię o taką uległość ;) podziękuj jej za troskliwość ale nie odpuszczaj masz do tego prawo jak najbardziej
Całkowicie się zgadzam, też mam upierdliwą wtrącającą swoje 4 litery teściową, ale daje rady i nie pozwalam jej na decydowanie w mojej rodzinie chociaż z nią mieszkam.

Ksiezniczka powiem Ci tak...masz gębę żeby się na forum wykłócać, to użyj tej samej gęby i sprowadź teściową na Ziemię mówiąc jej to, co Ci tu dziewczyny napisały! Zesraj się-nie daj się! Raz dopuścisz to będzie po Tobie! Życzę owocnej "rozmowy" z teściową! Pamiętaj że to Twoje dziecko i to Ty decydujesz po co, kiedy, z kim i do jakiego lekarza będzie chodziło!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Dla mnie to jakiś Matrix...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

wystarczy maz :) jesli to tylko zwykle badania. Jest prawnym opiekunem dziecka tak samo jak Ty . Jesli chodziloby o grubsza sprawe typu operacja , to moze wtedy przydalby sie Twoj udzial w co tez watpie.
Nie prawda. Mojej córce (a miała już prawie 2 lata) nie chcieli w szpitalu pobrać krwi bez mojej zgody jak mój z nią pojechał. Także matka musi wyrazić zgodę. Co za szmata z tej Twojej teściowej! :/ a co mąż na to? Rozmawiałaś z nim że się nie godzisz na to żeby sami jechali? Ty kochana jako matka masz najwięcej do gadania! Nie daj się!