szczerze to ja o tym nie myslalam ze podczas porodu cos mi sie stanie lub maluszkowi, ale martwie sie zyciem codziennym a jak mi sie cos stanie  hehe pozdrawiam

Ja tak miałam ale to jednorazowo hehe pużniej se pomyślałam o czym ja myśle nawet niema o czym myśleć że mi sie coś stanie w trakcie porodu ;] i jest okej już urodziłam i takie głupoty odeszły w zapomnienie a ty nie myśl o takich rzeczach są zbędne nic sie nie stanie i koniec ;* urodzisz całe i zdrowe maleństwo a pużniej będziesz myśleć tylko nad tym jak się tu wyspać hehe ;] pozdrawiam

Ja sie bałam czy wlasnie z maluchem bedzie wszystko ok:/. A jeszcze wczesniej balam sie ze poronie...czekalam az minie 22 tydzien...ehh

Ja właśnie też bardziej bałam się o synka że poronie ponieważ miałam ciaże zagrożoną.

Lub że coś sie dzieje małemu ale to tylko było niepotrzebne bo z dzidzią wszystko było wporządku ;]

o siebie się nie boję tylko o moje maleństwo, czasem takie myśli mnie nachodzą, że aż sama sie wyklinam za głupotę

Szczerze, tez mi przeszła przez myśl taka sytuacja, bo dostałam od swojego lekarz kartkę do podpisania, w ktorej mialam wymienic osobe, ktora bedzie miala wglad w moje dokumenty w razie smierci przy porodzie. Tak się wtedy na tej wizycie przestraszyłam, ze sie popłakałam...

Chyba jestem bezuczuciowa bo nie balam sie ani o siebie ani o maluszka,chcialam tylko zeby juz sie to wszystko skonczylo :) Od poczatku naszego istnienia kobiety rodza i zyja wiec bez obaw :)

to chyba normalne... mam nadzieję, że to normalne :)

nie nie nie i nie...

kochana! Nic sie nie stanie! jest coraz wiecej porodów i dobrych lekarzy, nie boj sie.. odbieraja po 20 porodow dziennie jakby cos bylo nie tak.. napewno zaradza!.POZYTYWNEGO MYSLENIA!