Blog: sunny

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sunny
sunny

Tylko szkoda, że to są rodzice mojego męża... Szkoda, że tak bliskie dla Niego osoby, a jednak... Moi rodzice są zupełnie inni, zawsze pomogą, oddaliby wszystko ostatni grosz, koszulę, kąt do spania. Pomogli w dzień i w nocy. Teraz wiemy przynajmniej na czym stoimy. Nic nas tu nie trzyma a przez to, że nam odmówili to już tym bardziej... tylko najgorsze, że tak marną wymówkę mieli i w sumie w kółko ją powtarzają. Szkoda, że nie doceniają tego co dla Nich robimy. Cóż, życie ale już teraz wiem jacy są. Proste a zarazem przykre. Może to nie była sprawa wagi życia i śmierci, ale jedank się zawiodłam. Ja to ja, bo w sumie to obcy ludzie dla mnie, ale nie chcę nawet myśleć co poczuł mój mąż a ich syn... Tylko krótko skwitował do mnie, że niech teraz nie liczą na Niego a od Nich wyszedł bez słowa.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sunny

Kamilko najgorsze to, że my staraliśmy się żyć w zgodzie i praktycznie na każde Ich życzenie ich woziliśmy (nie mają auta), mąż pomagał itd a tu taki klops a to chodziło o naszą córeczkę a ich wnuczkę...